Weksel jest papierem cennym. Ustanawia zobowiązanie bezwarunkowe, niezależne od jakiegokolwiek zdarzenia. Ustala dług pieniężny, ściśle określony co do sumy. Zawiera abstrakcyjną obietnicę zapłaty. Obietnicę jednostronną w której wierzyciel ma jedynie prawa, a nie obowiązki. Jest przeważnie papierem obiegowym na zlecenie. Musi zadość czynić pewnym warunkom formalnym, a przede wszystkim zawierać wzmiankę, iż jest wekslem. Zobowiązuje ‘wekslowo’ wszystkie osoby, które się na nim podpiszą.

Archives for maj 2014

Przekręt „na błąd w komentarzu”

W znanym i cenionym komentarzu do prawa wekslowego Lidii Bagińskiej i Marka Czarneckiego znalazł się błąd. Pewna firma, wykorzystując błędną interpretację, próbuje dochodzić nienależnych im kwot.

„Jaki podrzędny sędzia będzie kwestionował komentarze tak wielkich i mądrych osób jak np. P.Bagińska” – grzmią albo przestraszone żądaniami strony, albo być może osoby, którym zależy, aby osoby, wobec których wysuwane są żądania, uległy presji autorytetu.

Sprzedaż weksla przez indos poniżej ceny nominału

Już kilkanaście lat temu pojawiały się w Polsce sprawy, w których firmy windykacyjne skupywały weksle nawet niewypłacalnych dłużników. Sprzedaż odbywała się w drodze indosu, przez co nieświadomy zbywca sam stawał się dłużnikiem i sprzedając weksel za część nominału, sam za chwilę był zobowiązany do zapłaty 100 procent.

Nie oznacza to jednak, że takich transakcji nie powinno się zawierać. Prawo wekslowe dopuszcza całkowite wyłączenie odpowiedzialności zbywcy weksla przez zastosowanie klauzuli bez obliga. Wówczas posiadacz weksla nie może żądać zapłaty od indosanta, który zbył weksel przy zastosowaniu takiej klauzuli.

Zasada powyższa wynika z art. 15 prawa wekslowego:

Indosant odpowiada w braku przeciwnego zastrzeżenia za przyjęcie i za zapłatę weksla.

Indosant może zabronić dalszego indosowania; w tym przypadku nie odpowiada wobec następnych indosatariuszy.

I, jak widać, przepis ten dotyczy dwóch kwestii.

Po pierwsze – indosant może wyłączyć swoją odpowiedzialność za zapłatę weksla (wspomniana klauzula bez obliga). W takim przypadku nie odpowiada z weksla wobec wszystkich jego posiadaczy. Interpretacja ta jest bezsporna we wszystkich komentarzach, od Rosenblutha zaczynając, a na Heropolitańskiej kończąc.

Po drugie – indosant może zabronić dalszego indosowania, to znaczy zbywając weksel może zastrzec, że nie może on być przedmiotem kolejnych indosów. Nie oznacza to jednak, że weksle fizycznie nie może być indosowany dalej. Jeśli nabywca weksla wbrew zastrzeżeniu o braku możliwości indosu, dokona kolejnego zbycia, odpowiedzialność indosanta, który zabronił indosów, pozostaje w relacji do jego bezpośredniego indosatariusza (tego, komu weksel sprzedał), ale nie istnieje już wobec kolejnych indosatariuszy (tych osób, które nabyły weksel później).

Błąd w komentarzu

Tak się niefortunnie złożyło, że we wspomnianym na początku komentarzu do prawa wekslowego, przy opisywaniu artykułu 15, a dokładnie przy opisywaniu klauzuli wyłączającej odpowiedzialność indosanta, znalazło się sformułowanie, że „klauzula ta [bez obliga] nie zwalnia jednak indosanta z odpowiedzialności wobec swojego bezpośredniego indosatariusza”. Na szczęście nie istnieje żaden logiczny tok rozumowania, wedle którego moglibyśmy dojść do takiego wniosku. Pikanterii dodaje fakt, że nawet w tym samym akapicie duet Czarnecki/Bagińska potwierdza, że „wyłączenie odpowiedzialności zwalnia wobec wszystkich posiadaczy weksla”.

Sprzeczność tak wynika zapewne z niewłaściwej redakcji komentarza, przez którą zdanie o odpowiedzialności wobec bezpośredniego indosatariusza błędnie znalazło się w opisie klauzuli „bez obliga”, a nie w opisie klauzuli zakazującej dalszych indosów, gdzie bez wątpienia miałoby rację bytu.

Nieważny przepis, ważny autorytet

Zawsze od teorii ciekawsze są realia. A w nich chodzi o prawdziwe pieniądze. Mam informacje, że dochodzi do nowych prób dochodzenia należności od wierzycieli wekslowych pod pretekstem zakupu od nich weksli.

„Firma windykacyjna” (niektórzy piszą – kancelaria prawna, inni donoszą, że podmiot ten jest reprezentowany przez tę samą kancelarię, co… a może lepiej nie napiszę) kupuje weksle przez indos, oczywiście z klauzulą „bez obliga”, a następnie mimo to żąda zapłaty od zaskoczonych takim roszczeniem indosantów, powołując się na błędnie napisany komentarz do prawa wekslowego uznanych autorów. Nie mam informacji, aby sprawy trafiały już do sądu, z pewnością istnieje jednak presja na zawarcie ugody, na przykład na połowę nominału weksla. Nie ma jednak żadnego powodu, aby takim warunkom ulegać.

Żerowanie na niewiedzy prawnej to już przeszłość. Teraz stosuje się bardziej finezyjne metody i muszę przyznać, że chylę czoła przed pomysłodawcami powyższej operacji. Opieranie biznesplanu takiego przedsięwzięcia na wyszukanym błędzie w interpretacji przepisu to dla mnie novum.

Jeśli jesteś osobą, wobec której są wysuwane takie żądania, zapraszam do kontaktu z naszą kancelarią.

Dlaczego przedsiębiorcy nie używają weksli (5) – staromodna terminologia

Czytelnik Ryszard napisał w swoim komentarzu, że jedną z przyczyn niekorzystania przez przedsiębiorców z weksli jest staromodna, skomplikowana terminologia.

Co do terminologii – zgoda. Weźmy bowiem pod uwagę całkiem prosty przypadek weksla własnego – dłużnik, zwany trasantem, wystawia weksel na rzecz remitenta. Dobrze jest, jeśli za wystawcę poręczy jego żona, będąca wówczas awalistką, ręczącą za swojego męża, czyli awalata. Wystawca chce, aby płatność weksla była dokonana w banku, ustanawia zatem domicyliata. Samemu remitentowi nie uśmiecha się czekać z wekslem aż do terminu płatności, sprzedaje więc weksel przez indos, przez co remitent staje się indosantem, a nabywca weksla – indosatariuszem. W terminie płatności wystawca („oczywiście”:) weksla nie wykupuje, ale nie martwmy się, posiadacz weksla nie jest w ciemię bity, żąda zapłaty od indosanta, a ten z kolei staje się regredientem, dochodzącym należności od wystawcy.

Uf, wygląda skomplikowanie.

Tylko że… Czy posiadacze mieszkań chcący je wynająć, naprawdę wiedzą (wszyscy) kto to jest wynajmujący, a kto najemca? Gdyby każdy z nich miałby odpowiedzieć na pytanie (a odpowiedź błędna byłaby karana finansowo, aby wyeliminować „strzelanie”), to okazałoby się, że większość z nich nie rozróżnia prawidłowo tych pojęć. Sam miałem z tym długo kłopot, i dopiero system „wynajmujący to ten, co ma więcej, bo ma mieszkanie, więc ma też więcej liter niż najemca” pozwala mi jako tako normalnie funkcjonować ;) Do tej pory jak biorę udział w przelewie wierzytelności, to bardzo ostrożnie podchodzę do używania sformułowań cedent i cesjonariusz, aby ich przypadkiem nie pomylić.

A chodzi przede wszystkim o to, że jeśli jakieś narzędzie (umowa najmu, weksel itp.) będzie potrzebne do wykorzystania, to zainteresowane osoby będą używały tych instytucji nawet jeśli ich wiedza na ten temat będzie nikła. „Skomplikowana terminologia” to tylko pretekst osoby, która – co do zasady – w ogóle nie czuje potrzeby użycia weksla (pomijając już fakt, czy brak potrzeby jest rzeczywiście racjonalny).

Jest jeszcze druga sprawa – można wystawić weksel, poręczyć go, indosować, i dochodzić roszczenia i nie spotkać się z koniecznością użycia jakiegokolwiek z tych trudnych słów.

Żadne z tych słów nie wystąpi ani na wekslu, ani w indosach, ani w pozwie o zapłatę. Wszystko można zastąpić polskimi odpowiednikami, lub po prostu wyjaśnieniem „jak krowie na rowie”. Nie trzeba nawet wiedzieć, że istnieje trasant i remitent, wystarczy powiedzieć, że dłużnik zobowiązał się do zapłaty określonej w wekslu sumy na rzecz wierzyciela.

Natomiast słownictwo to może być wdzięcznym sposobem na gnębienie studentów na wszelakich egzaminach. Z tego potem powstają poglądy jakoby „weksel był trudny”, wygłaszane zazwyczaj właśnie przez prawników, którym zrozumienie tej materii nie zawsze było dane ;)

List Otwarty do Pani Wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej

Zaczerpnięty ze strony weksel.pl.

Szanowna Pani Premier.

Czas najwyższy przerwać to błędne koło z wekslami. Prawo wekslowe zostało stworzone do ułatwienia prowadzenia działalności gospodarczej a nie dla oszustów i złodziei. Wszystkie kłopoty z wekslami biorą się z niezrozumienia prawa wekslowego a nie z jego wad. Trzeba przerwać produkcję złych weksli a wtedy nie trzeba będzie pomagać pokrzywdzonym.

1. Należy zakazać używania w obrocie gospodarczym weksli „gołych”. Weksel musi zawierać, w chwili wręczenia, oprócz podpisu wystawcy jeszcze przynajmniej nazwę wierzyciela (remitenta).

2. Zmienić w regulaminach bankowych definicję weksla kaucyjnego z „gołego” na „właściwy”. Dotyczy to także wszystkich firm leasingowych i prowadzących sprzedaż ratalną.

Trzeba uświadomić notariuszom, że:

1. weksel jest należnością wyrażoną w walucie i jest jako taka podstawą do ustanowienia na jego podstawie hipoteki. (weksel hipoteczny)
2. ustanowienie przewłaszczenia na zabezpieczenie wykupu weksli to samo co ustanowienie przewłaszczenia na podstawie umowy pożyczki.

Trzeba uświadomić Sędzim Sądów Ksiąg Wieczystych, to samo co notariuszom i że mają obowiązek, na wniosek prawnego posiadacza weksla, na grzbiecie weksla, umieścić skrócony odpis orzeczenia o ustanowieniu hipoteki lub przewłaszczenia.

Zdziwienie:

Gdy Kongres US ociągał się z ustanowieniem budżetu, Prezydent zaczął płacić pracownikom budżetówki wekslami. Napisał o tym tylko jeden dziennikarz.
To dlaczego GDDKiA nie płaci wekslami datowanymi (np. rocznymi) z zakazem dyskontu za gotówkę. Podwykonawcy mieli by pewność, że pieniądze trafią też do nich. Zawsze GDDKiA może wykupić weksle przed terminem jeśli uzna to właściwe.
Te małe firmy są wstanie dotować Państwo nawet przez rok, w zamian za pewność zapłaty.
Niepotrzebne były te dziwne ustawy, bo rozwiązanie jest znane od tysiąca lat.

Z poważaniem
Jan Bednarczyk

Kwiecień 2014 – czego internauci szukali o wekslach

W zeszłym miesiącu blog odwiedziło ponad 8700 unikalnych użytkowników. Dziękuję wszystkim odwiedzającym, czytającym, komentującym i piszącym maile :)

kwiecien 2014

Z fraz, po których trafiliście tu z wyszukiwarki google wybrałem następujące zeszłomiesięczne zapytania:

– gdzie napisać datę indosu – gdziekolwiek w treści indosu (np. „W dniu 03-05-2014 ustępuję na zlecenie…”) lub obok podpisu indosanta.

– jak udowodnić transakcję nabycia weksla – indosatariuszowi (osobie nabywającej weksel) do wykazania nabycia weksla potrzebne są dwa dowody. Po pierwsze – dokonany na jej rzecz indos znajdujący się na wekslu lub umowa przelewu wierzytelności, w przypadku nabycia weksla w formie cesji. Po drugie – posiadanie przez nią weksla. Nie ma potrzeby w inny sposób wykazywać faktu nabycia weksla. Szczególnym przypadkiem jest indos in blanco, który legitymuje formalnie każdego posiadacza.

– czy podpisując deklarację wekslową dostaję ją do domu? – w praktyce, jak sam o to nie zadbasz, to nie dostaniesz. Tylko po co komuś deklaracja bez podpisu remitenta, tego nie wiem.

– przedawnienie zobowiązania wekslowego w stosunku do spadkobierców – następuje w tym samym czasie, co w stosunku do zmarłego dłużnika. Trzeba się zatem spieszyć z ustaleniem kręgu spadkobierców i wytoczeniem powództwa. W sytuacjach nie cierpiących zwłoki, pozwałbym zmarłą osobę, a zawieszone w wyniku tego postępowanie dałoby mi trochę czasu na ustalenie prawidłowych pozwanych.