Odwiedzając dziś jeden z budynków warszawskiego sądu zostałem uraczony taką oto reklamą. Skądinąd ciekawe – gdyby to było „Adwokat Jan Kowalski – nikt nie zrobi tego lepiej” – to byłaby „nieetyczna” reklama. Jeśli Okręgowa Rada Adwokacka reklamuje tak ogół adwokatów – jest OK. A przynajmniej nie ma kto ukarać.
Swoją drogą reklama jest mistrzostwem niedomówienia – sprawa wrażenie, że adwokaci są najlepsi, ale analizując dokładnie slogan nie sposób nie uznać, że „inni” mogą być równie dobrzy. Taki tyłkochron ;)
A jakie są nasze doświadczenia z adwokatami w ramach pełnomocników naszych przeciwników procesowych klientów kancelarii Remitent?
Powiem szczerze, że nie najlepsze.
Zawoalowane dyskredytowanie nas w oczach naszego klienta (wszelkiego rodzaju „zdziwienia”, iż strona reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika „śmie” podnosić tak absurdalne – zdaniem przeciwnika – tezy lub zarzuty. Mógłbym to zrozumieć, gdyby nasze działania rzeczywiście były niedorzeczne, jednakże zwykle świadczy to o miałkości wiedzy osoby nam niekompetencję zarzucającej…)
Zachowywanie się jak buc (nie będę tego rozwijał…)
Grożenie po rozprawie na korytarzu „pożałujecie tej sprawy” – w sytuacji, kiedy nasze działanie istotnie odwróciły prawdopodobieństwo wygranej na korzyść naszego klienta…
Ewidentnie adwokaci mają jakiś problem w swoim środowisku.
Najnowsze komentarze do wpisów