W nowym roku wraz z nadejściem Nowego Roku nastąpią trzy zmiany istotne dla wszystkich aktywnych uczestników obrotu wekslowego.
Odsetki – nowa nazwa, nowy sposób obliczania
Po wielu dziesiątkach lat istnienia żegnamy odsetki ustawowe, które zostają zastąpione odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Będą one tak samo naliczane w przypadku opóźnienia dłużnika wekslowego w zapłacie weksla. Oprócz zmiany nazwy, zmienia się też sposób wyliczania odsetek. I tak jak dotychczas wysokość odsetek ustawowych określał rozporządzeniem Minister Finansów, tak obecnie ich wysokość będzie bliżej skorelowana z wartościami rynkowymi – będą one wynosić dokładnie 5,5 punktu procentowego ponad stopę referencyjną NBP. Ponieważ na dzień dzisiejszy stopa referencyjna NBP wynosi 1,5%, to odsetki za opóźnienie wynoszą aktualnie 7%.
Zmianę sposobu obliczania odsetek można pochwalić. Stopy nie są już sztucznie kreowane przez Ministra, tylko podążają – przynajmniej w teorii – za trendami rynkowymi. Jednakże niemałe zamieszkanie sprawiła sama zmiana nazwy odsetek, tak jakby nie można było uznać, że są to te same odsetki ustawowe, tylko inaczej wyliczane. Zmiana nazwy pociągnęła za sobą konieczność zmian wielu ustaw, które operowały terminem odsetki ustawowe, a nie odsetki ustawowe za opóźnienie, i tak 1 stycznia 2016 roku będziemy mieli nowelę prawa wekslowego, która w art. 48 oraz w art. 49 wprowadza nowy termin „odsetki ustawowe za opóźnienie” w miejsce dotychczasowego „odsetki ustawowe”. Analogiczne zmiany zostały wprowadzone także w prawie czekowym. Do weksli wystawionych przed 1 stycznia 2016, choćby termin płatności był już po tej dacie, będziemy stosować stare przepisy.
Mediujjj!
Pozew, pod rygorem uznania go za posiadającego braki formalne, będzie musiał zawierać informację, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego rodzaju pozasądowej próby rozwiązania sporu. W przypadku braku podjęcia takich prób – należy wyjaśnić powód takiego postępowania. W przypadku dochodzenia roszczenia z weksla brnięcie w mediacje jest często bezcelowe – skoro dłużnik nie chce zapłacić, to wierzycielowi bardziej opłaca się skorzystać z przywilejów postępowania nakazowego, niżby mediować i patrzeć, jak majątek dłużnika ucieka. Na szczęście podejmowanie prób mediacji nie jest konieczne. Z kolei samo przedstawienie weksla do zapłaty niewątpliwie jest próbą pozasądowego rozstrzygnięcia sporu :) Jednakże aby formalnościom stało się zadość, trzeba będzie sporządzić jakieś standardowe uzasadnienie do wykorzystania metodą kopiuj-wklej dlaczego właściwie chcemy zawracać głowę sądowi dochodząc swojego jakże prywatnego roszczenia, zamiast sobie „negocjować”.
Wyższe stawki zastępstwa
Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma (Mt 25,29). Tak można sparafrazować fakt, że od 1 stycznia 2016 zasądzane stawki za zastępstwo procesowe (czyli w sytuacji, kiedy strona jest reprezentowana przez adwokata lub radcę prawnego) w przypadku wygrania procesu wzrastają dokładnie dwukrotnie. Jeśli sprawa zakończy się tylko nakazem zapłaty, zasądzone będzie 75% tej nowej stawki. Zmiany niby słuszne w środkowych wartościach przedmiotu sporu (bo od wartości przedmiotu sporu, czyli w skrócie – od sumy weksla – zależą stawki za zastępstwo), ale tak samo jak dotychczas nic nie rozwiązują w kwestii wartości skrajnych – na przykład w sprawie o wartości do 500zl zamiast 60zł wygrany dostanie 120zł, na zastępstwo z fizyczną obecnością na rozprawie (rozprawach!) to nie starczy, z kolei w dużych sprawach zamiast 7200zł wygrany dostanie 14400zł, gdzie nadwyżka nie zawsze będzie miała odzwierciedlenie w faktycznie poniesionych kosztach, będąc wówczas de facto zarobkiem wygrywającej sprawę strony.
Jedno jest pewne – dłużnikom jeszcze mniej będzie się opłacać przeciąganie sprawy i prowadzenie jałowego sporu sądowego.
Z okazji zbliżającego się nowego roku życzę wszystkim Czytelnikom wszelkiej pomyślności, szczególnie finansowej ;) oraz jak najmniejszej liczby niespłaconych weksli!
:)
Najnowsze komentarze do wpisów