Weksel jest papierem cennym. Ustanawia zobowiązanie bezwarunkowe, niezależne od jakiegokolwiek zdarzenia. Ustala dług pieniężny, ściśle określony co do sumy. Zawiera abstrakcyjną obietnicę zapłaty. Obietnicę jednostronną w której wierzyciel ma jedynie prawa, a nie obowiązki. Jest przeważnie papierem obiegowym na zlecenie. Musi zadość czynić pewnym warunkom formalnym, a przede wszystkim zawierać wzmiankę, iż jest wekslem. Zobowiązuje ‘wekslowo’ wszystkie osoby, które się na nim podpiszą.

Archives for grudzień 2015

Trzy zmiany

W nowym roku wraz z nadejściem Nowego Roku nastąpią trzy zmiany istotne dla wszystkich aktywnych uczestników obrotu wekslowego.

Odsetki – nowa nazwa, nowy sposób obliczania

Po wielu dziesiątkach lat istnienia żegnamy odsetki ustawowe, które zostają zastąpione odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Będą one tak samo naliczane w przypadku opóźnienia dłużnika wekslowego w zapłacie weksla. Oprócz zmiany nazwy, zmienia się też sposób wyliczania odsetek. I tak jak dotychczas wysokość odsetek ustawowych określał rozporządzeniem Minister Finansów, tak obecnie ich wysokość będzie bliżej skorelowana z wartościami rynkowymi – będą one wynosić dokładnie 5,5 punktu procentowego ponad stopę referencyjną NBP. Ponieważ na dzień dzisiejszy stopa referencyjna NBP wynosi 1,5%, to odsetki za opóźnienie wynoszą aktualnie 7%.

Zmianę sposobu obliczania odsetek można pochwalić. Stopy nie są już sztucznie kreowane przez Ministra, tylko podążają – przynajmniej w teorii – za trendami rynkowymi. Jednakże niemałe zamieszkanie sprawiła sama zmiana nazwy odsetek, tak jakby nie można było uznać, że są to te same odsetki ustawowe, tylko inaczej wyliczane. Zmiana nazwy pociągnęła za sobą konieczność zmian wielu ustaw, które operowały terminem odsetki ustawowe, a nie odsetki ustawowe za opóźnienie, i tak 1 stycznia 2016 roku będziemy mieli nowelę prawa wekslowego, która w art. 48 oraz w art. 49 wprowadza nowy termin „odsetki ustawowe za opóźnienie” w miejsce dotychczasowego „odsetki ustawowe”. Analogiczne zmiany zostały wprowadzone także w prawie czekowym. Do weksli wystawionych przed 1 stycznia 2016, choćby termin płatności był już po tej dacie, będziemy stosować stare przepisy.

Mediujjj!

Pozew, pod rygorem uznania go za posiadającego braki formalne, będzie musiał zawierać informację, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego rodzaju pozasądowej próby rozwiązania sporu. W przypadku braku podjęcia takich prób – należy wyjaśnić powód takiego postępowania. W przypadku dochodzenia roszczenia z weksla brnięcie w mediacje jest często bezcelowe – skoro dłużnik nie chce zapłacić, to wierzycielowi bardziej opłaca się skorzystać z przywilejów postępowania nakazowego, niżby mediować i patrzeć, jak majątek dłużnika ucieka. Na szczęście podejmowanie prób mediacji nie jest konieczne. Z kolei samo przedstawienie weksla do zapłaty niewątpliwie jest próbą pozasądowego rozstrzygnięcia sporu :) Jednakże aby formalnościom stało się zadość, trzeba będzie sporządzić jakieś standardowe uzasadnienie do wykorzystania metodą kopiuj-wklej dlaczego właściwie chcemy zawracać głowę sądowi dochodząc swojego jakże prywatnego roszczenia, zamiast sobie „negocjować”.

Wyższe stawki zastępstwa

Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma (Mt 25,29). Tak można sparafrazować fakt, że od 1 stycznia 2016 zasądzane stawki za zastępstwo procesowe (czyli w sytuacji, kiedy strona jest reprezentowana przez adwokata lub radcę prawnego) w przypadku wygrania procesu wzrastają dokładnie dwukrotnie. Jeśli sprawa zakończy się tylko nakazem zapłaty, zasądzone będzie 75% tej nowej stawki. Zmiany niby słuszne w środkowych wartościach przedmiotu sporu (bo od wartości przedmiotu sporu, czyli w skrócie – od sumy weksla – zależą stawki za zastępstwo), ale tak samo jak dotychczas nic nie rozwiązują w kwestii wartości skrajnych – na przykład w sprawie o wartości do 500zl zamiast 60zł wygrany dostanie 120zł, na zastępstwo z fizyczną obecnością na rozprawie (rozprawach!) to nie starczy, z kolei w dużych sprawach zamiast 7200zł wygrany dostanie 14400zł, gdzie nadwyżka nie zawsze będzie miała odzwierciedlenie w faktycznie poniesionych kosztach, będąc wówczas de facto zarobkiem wygrywającej sprawę strony.

Jedno jest pewne – dłużnikom jeszcze mniej będzie się opłacać przeciąganie sprawy i prowadzenie jałowego sporu sądowego.

Z okazji zbliżającego się nowego roku życzę wszystkim Czytelnikom wszelkiej pomyślności, szczególnie finansowej ;) oraz jak najmniejszej liczby niespłaconych weksli!
:)

Szósta rozprawa w sprawie kieleckich weksli

Na ostatniej rozprawie kończono przesłuchiwać wystawców weksli. Tym razem były to osoby, wobec których nie wysuwano roszczeń o zapłatę, a ich weksle zostały ujawnione podczas prowadzenia śledztwa w tej sprawie.

Jako na ciekawą informację warto zwrócić uwagę na zeznania jednej z wystawczyni, która opisywała okoliczności podpisania weksla. Pracownik w sklepie, w którym kupowała na raty i składała swoje podpisy uspokajał ją: Czego się pani boi? Jak pani spłaci, to weksel zostanie zniszczony.

Niszczenie weksla to chyba największy mit w obrocie wekslowym. Mało kto wie, że zniszczenie weksla nie unieważnia zobowiązania wekslowego, ponieważ możliwa jest wówczas jego (weksla) amortyzacja (umorzenie), a dysponując wyrokiem umarzającym weksel umożliwia on dochodzenie roszczenia tak jak byśmy posiadali weksel. Można to porównać na przykład do zniszczenia swojego prawa jazdy – nie powoduje to utraty uprawnienia do kierowania odpowiednimi pojazdami, jedyny kłopot polega na wyrobieniu wtórnika dokumentu. Jedyną możliwością faktycznego umorzenia (spłaty) zobowiązania wekslowego jest zwrot weksla wystawcy. Dawno już pisałem, że wystawca nie powinien godzić się na jakiekolwiek „niszczenie” weksla przez posiadacza jako formę jego umorzenia.

Zeznania składali też pracownicy i współpracownicy banku.

Jeden z nich opowiadał o procesie niszczenia dokumentów. O tym jak brał udział jednorazowo w zniszczeniu w Lublinie dużej ilości dokumentów bankowych. Nie mam zielonego pojęcia jakie te zeznania miały związek ze sprawą, skoro pan nie potrafił powiedzieć, czy w procesie utylizacji były niszczone jakiekolwiek weksle, nie wspominając już o tym, aby miały być to weksle z tej sprawy. Mogliśmy się za to dowiedzieć fascynującej informacji, że gdzieś, kiedyś, jakiś bank pociął trochę papieru na cienkie paski.

Inny pracownik banku Wschodni Bank Cukrownictwa (obecny Getin Noble Bank) zeznawał, że weksle po spłacie kredytu były zwracane wystawcom… ale tylko na ich żądanie. Jeśli ktoś nie wyrażał takiego żądania, weksel był archiwizowany razem z umową.

Po co Getinbankowi masy weksli, których dłużnicy już spłacili swoje roszczenie – tego nie wiem. Chyba tylko po to, aby kusić los. Może warto byłoby przeprowadzić akcję ich zwrotu?

Zeznania składał też jeden pan, który na allegro w 2013 sprzedał jednemu z oskarżonych kilkadziesiąt weksli o wartości historycznej (z okresu PRL i starsze). Oskarżony od razu przedstawił dowód w postaci okazania tych weksli. Jaki ten fakt ma związek z tą sprawą – jeszcze nie wiem, ale zapewne jest w tym jakaś strategia oskarżonego ;)

Kolejna rozprawa w lutym 2016.