Weksel jest papierem cennym. Ustanawia zobowiązanie bezwarunkowe, niezależne od jakiegokolwiek zdarzenia. Ustala dług pieniężny, ściśle określony co do sumy. Zawiera abstrakcyjną obietnicę zapłaty. Obietnicę jednostronną w której wierzyciel ma jedynie prawa, a nie obowiązki. Jest przeważnie papierem obiegowym na zlecenie. Musi zadość czynić pewnym warunkom formalnym, a przede wszystkim zawierać wzmiankę, iż jest wekslem. Zobowiązuje ‘wekslowo’ wszystkie osoby, które się na nim podpiszą.

Dwudziesta, dwudziesta pierwsza i dwudziesta druga rozprawa w sprawie kieleckich weksli

Zrobiło się trochę zaległości w relacjach, bo i niewiele ciekawego się działo. Ot, trochę spraw formalnych trochę przekomarzania się oskarżonych między sobą, kto z nich ma więcej, lub ma mniej pieniędzy, kto gdzie jeździł na wczasy, i ilu miał kiedyś obrońców, jakie kredyty spłacił lub nie spłacił, i jakie kto ma zaległości w urzędzie skarbowym lub ZUS. Wszystko to ma na celu wykazanie w odpowiednim kontekście, różnym dla każdego z trzech oskarżonych, tego, czy było możliwe, aby nabywca weksli zapłacił za nie remitentowi, kto komu pożyczał pieniądze, kto kogo mógł szantażować, a przede wszystkim kto na tym interesie naprawdę stracił, a kto tylko udaje, że stracił. Skoro bowiem nabywca weksli twierdzi, że zapłacił za nie remitentowi pół miliona, to jeśli jest to prawda, to znaczy, że powinien być poszkodowanym, a nie oskarżonym w sprawie, a jeśli wpłaty były fikcyjne, to wnioski nasuwają się odwrotne.

Udało się przesłuchać radcę prawnego, o którym pisałem już, że zapierał się rękami i nogami przed zeznawaniem, niemniej jednak sądy dwóch instancji łaskawie zwolniły go z zachowania tajemnicy radcowskiej, na okoliczność tego, jakich porad udzielał oskarżonemu detektywowi Dariuszowi K., występującemu w sprawie tych weksli jako indosatariusz (nabywca).

Pan mecenas zeznał, że mimo że wraz z oskarżonym dzielą biuro w tym samym budynku, to w sprawie opinii dotyczącej tych weksli zgłosił się on do niego po 8 miesiącach od daty ich zakupu. W przygotowanej opinii prawnik napisał, co podtrzymuje do dziś dzień, że weksle pod względem formalnym były prawidłowe.

Sąd dopytywał, czy jego czujności nie wzbudził fakt, że do weksli wystawionych w latach 2002-2003 (wg wskazanej na niej daty wystawienia) użyto blankietów weksli z wcześniejszych okresów. Sąd uznawał, że oznacza to, że były one wystawione „niezgodnie z rozporządzeniem”. Nie pamiętał jakim, więc poprosił prokuratora o przypomnienie. Prokurator na chybił trafił podał chyba jakąś losową nazwę rozporządzenia, której nazwa i tak nie ma znaczenia, bo całe te pytania były zupełnie pozbawione sensu, a więc i odpowiedziami nie ma sobie co głowy zawracać. Nawet w czasach, kiedy obowiązywały opłaty skarbowe od weksli, i zwykle używano do tego urzędowych blankietów, nie były one bezwzględnie obowiązujące. Nie było zakazu, aby używać blankietów starszych, czy w dowolny sposób niezgodnych z wzorem aktualnie używanych blankietów, skoro ktoś je jeszcze posiadał, tak samo jak ja i dzisiaj mogę wystawić weksel, używając blankietu, który był produkowany i sprzedawany do roku 2007, kiedy to zniesiono opłatę skarbową.

Kolejnym pytaniem sądu było to, czy fakt, że na wekslach znajdowała się za mała opłata skarbowa nie wzbudził czujności u opiniującego weksle prawnika. Tutaj znów wydaje mi się, że pytanie to było jak strzał kulą w płot – już pomijając fakt, że za mała opłata skarbowa, czy nawet jej brak, w żaden sposób nie oznaczają nieważności weksla, to należy pamiętać, że opłata skarbowa w wysokości 1/10 procenta wynosiła tylko weksle wymieniające kwotę w chwili ich wystawienia. Jeśli to był weksel in blanco, a tak mogło być w tym przypadku, stosowano zgodnie z przepisami opłatę stałą w wysokości 15zł, a późniejsze wypełnienie weksla na dowolnie wysoką sumę nie powodowało obowiązku dopłaty podatku (choćby z tego powodu, że obowiązek ten ciążył na wystawcy weksla i to w momencie wystawienia, więc nie mógł on potem uzupełniać opłaty skarbowej od weksla, który od dawna nie był w jego posiadaniu, jak również nie mógł musieć dochować terminu zapłaty tego podatku, który już dawno minął, a sam obowiązek zapłaty tego podatku mógł się nawet przedawnić – jeśli minął ponad rok od dnia wystawienia weksla).

Tym samym badając poprawność danego weksla, nie bierze się pod uwagę uiszczonej opłaty skarbowej.

Niespodziewanie (przyzwyczajony do „spokojnego” prowadzenia tego procesu) już dzisiaj, na 22. rozprawie, zaczęto mowy końcowe. Czasu starczyło tylko na prokuratora. Opowiadał o tym, jak doszło do oszustwa, że wg niego remitent Paweł K. występujący w wekslach był tylko wplątanym w to pionkiem, a rzeczywistymi spiritus movens tego przestępczego procederu byli Marcin S. oraz nabywca weksli Dariusz K.

Wobec remitenta Pawła K. zasugerował karę 3 lat pozbawienia wolności, wobec Marcina S. 8 lat, a wobec nabywcy weksli Dariusza K. – 10 lat. Na wysokość ostatniej z kar miałoby się składać również to, że Dariuszowi K. jest zarzucane „obcinanie weksli” z zawartych na nich numerów umów kredytowych, co jest karane z całą surowością na równi z fałszerstwem pieniędzy.

Kolejna rozprawa wkrótce:)

Comments

  1. Albert Hofmann says

    Moglibyśmy znowu obśmiać ten cały proces karny gdzie ani prokurator ani sąd nie mają bladego pojęcia o procedurze cywilnej, a biorą się za ocenę stanu faktycznego w jej kontekście, no ale po co, ile się można w końcu śmiać z tego, że ktoś nie tylko że nie wie, ale na dodatek święcie wydaje mu się że wie.

    To powiem tak:
    II AKa 311/17 – wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2017-09-21

    TEZA aktualna
    1. Jeżeli sprawa ma charakter typowo cywilnoprawny i dotyczy nienależytego wykonania umowy, to spór pomiędzy stronami tej umowy
    powinien być rozstrzygany wyłącznie na drodze postępowania cywilnego, a nie karnego. Prawo karne stanowi bowiem w systemie prawnym
    ultima ratio, co oznacza, że ingerencja prawa karnego w danej dziedzinie życia powinna nastąpić wówczas, gdy inne dziedziny prawa są
    niewystarczające dla rozstrzygnięcia stosunków prawnych pomiędzy stronami.
    2. Jeżeli zachowanie oskarżonego było umocowane w przepisach prawa cywilnego, to nie może ono jednocześnie stanowić elementu
    przestępczego zachowania.

    Polecam przede wszystkim punkt drugi.

  2. Panie Albercie, bardzo dziękuję za merytoryczny komentarz :)

  3. Znaczy, powinno się to skończyć na 52 sprawach cywilnych ?
    I każdy z osobna miałby się bronić przed egzekucją komorniczą uruchomioną na podstawie tytułu wykonawczego wystawionego na podstawie tych 52 weksli ?

  4. Albert Hofmann says

    No.

    Dura lex, sed lex.

Speak Your Mind

*