Forum o wekslach i windykacji

Szalom Bracia i Siostry;
Czy istnieje możliwość, iż Rebeka Szulltz z domu Krauchenbach miłośniczka brytyjskiej porcelany w celu zaspokojenia swojej żądzy ciągłego kupowania tejże właśnie emituje weksel płatny przez bank w którym ma konto?

Bank jako domicyliat, czy dłużnik?

Jako domicyliat

Istnieje taka możliwość.

Uważa Pan Panie Lechu, że idąc do banku w którym Pani Rebeka ma konto i pokazując w okienku weksel wystawiony przez nią sympatyczna Pani z banku spojrzy na weksel i wypłaci mi sumę tego weksla?
:)

Oczywiście, że nie, przecież to nie czek, tylko weksel. Bank zapłaci, jak będzie miał środki na ten cel od wystawcy, i nie "w okienku", tylko w ramach usługi "inkaso weksla".

I tutaj przysłowiowy pies pogrzebany bo nieliczne banki prowadzą chyba taką usługę.

Zawsze "walczyłem" z tą ideą wpisywania bank jako domicyliata, w dodatku często z błędem - bo wpisywało się bank remitenta, a nie wystawcy (jak ktoś mógł myśleć, że wykupić weksel miał bank remitenta, tego nie wiem).

Bank-domicyliat może być dobrą opcją u świadomych tego stron transakcji (takich, które mają "ścieżkę bankową" już wydeptaną).

Pięknie byłoby gdyby w pięknym kraju nad Wisłą takie zachowanie wekslowe było standardem.
Dziś bank i weksel kojarzy mi się z Weksel Bankiem, ale nie jest to ciekawa historia (chyba że ktoś lubi kryminały).
Dziękuję za odpowiedzi, miło było wrócić po rocznej absencji na forum.
Lehitraot!