Weksel in blanco FMiSP / PARP / MRF dotacja
: 01 mar 2020, 18:28
Witam serdecznie Wszystkich,
Piszę tą wiadomość z nadzieją, że inni ludzie- tacy jak ja- podzielą się wiedzą i doświadczeniami z kontaktami z Agencjami Rządowymi i przykrym egzekwowaniem należności po rozwiązanej umowie dotacyjnej.
Sam mam okazję być w tej smutnej sytuacji. Mam nadzieję, że nie tylko ja podzielę się na tym forum tym co mnie spotkało. Może ludzie, którzy popełnili te same błędy znajdą tutaj trochę pomocy, a może inni, którzy zastanawiają się nad podjęciem współpracy z Rządowymi Agencjami, zastanowią się kilka razy, zanim podpiszą cokolwiek, a w szczególności weksel in blanco na siebie jako osobę fizyczną.
Opiszę w skrócie moją historię.
W 2013 roku wraz ze wspólnikiem złożyliśmy wniosek o dofinansowanie na projekt na działanie 8.1, wniosek wygrał wraz z innymi projektami.
W wyniku czego podpisałem umowę oraz weksel in blanco.
Weksel został podpisany na mnie jako prezesa spółki.
Bardzo szybko po pozyskaniu dofinansowania rządowego dostałem propozycję kontraktu za granicą i wyjechałem z Polski, a mój wspólnik kontynuował samodzielnie projekt.
3 pierwsze etapy projektu zostały zaakceptowane przez Ministerstwo. Następnie mój wspólnik popełnił kilka błędów w stworzeniu platformy. W wyniku czego ostatni, czwarty etap nie został zaakceptowany. Następnie wspólnik poprawiał platformę i odwołał się dwa razy od decyzji negatywnej.
W 2017 r. ostatecznie Ministerstwo rozwiązało umowę i zażądało zwrotu całości dofinansowania, plus odsetek-takich jak od zaległości podatkowych (8%).
Wspólnik złożył Skargę na decyzję Ministerstwa do Sądu, w wyniku czego Sąd po 6-miesięcznym postępowaniu skargę oddalił.
Prawie zaraz po rozwiązaniu umowy wspólnik zgłosił spółkę w upadłość.
I teraz zostaję ja, z wekslem opiewającym na kwotę grubo ponad pół miliona złotych(!). Nie jestem jeszcze dłużnikiem, ale pewnie będę, jeszcze nie wiadomo kiedy.
Wysyłałem do PARPU pisma z prośbą chociażby o aktualizację adresu korespondencyjnego. Dostałem zwrotkę z informacją, że umowa została rozwiązana i nie można robić żadnych zmian...
Wciąż wysyłam pisma do Ministerstwa z prośbą o dalszą informację co zamierzają zrobić z moją sprawą.
Może ktoś ma podobne problemy z naszymi ministerstwami i chciałby się podzielić?
Piszę tą wiadomość z nadzieją, że inni ludzie- tacy jak ja- podzielą się wiedzą i doświadczeniami z kontaktami z Agencjami Rządowymi i przykrym egzekwowaniem należności po rozwiązanej umowie dotacyjnej.
Sam mam okazję być w tej smutnej sytuacji. Mam nadzieję, że nie tylko ja podzielę się na tym forum tym co mnie spotkało. Może ludzie, którzy popełnili te same błędy znajdą tutaj trochę pomocy, a może inni, którzy zastanawiają się nad podjęciem współpracy z Rządowymi Agencjami, zastanowią się kilka razy, zanim podpiszą cokolwiek, a w szczególności weksel in blanco na siebie jako osobę fizyczną.
Opiszę w skrócie moją historię.
W 2013 roku wraz ze wspólnikiem złożyliśmy wniosek o dofinansowanie na projekt na działanie 8.1, wniosek wygrał wraz z innymi projektami.
W wyniku czego podpisałem umowę oraz weksel in blanco.
Weksel został podpisany na mnie jako prezesa spółki.
Bardzo szybko po pozyskaniu dofinansowania rządowego dostałem propozycję kontraktu za granicą i wyjechałem z Polski, a mój wspólnik kontynuował samodzielnie projekt.
3 pierwsze etapy projektu zostały zaakceptowane przez Ministerstwo. Następnie mój wspólnik popełnił kilka błędów w stworzeniu platformy. W wyniku czego ostatni, czwarty etap nie został zaakceptowany. Następnie wspólnik poprawiał platformę i odwołał się dwa razy od decyzji negatywnej.
W 2017 r. ostatecznie Ministerstwo rozwiązało umowę i zażądało zwrotu całości dofinansowania, plus odsetek-takich jak od zaległości podatkowych (8%).
Wspólnik złożył Skargę na decyzję Ministerstwa do Sądu, w wyniku czego Sąd po 6-miesięcznym postępowaniu skargę oddalił.
Prawie zaraz po rozwiązaniu umowy wspólnik zgłosił spółkę w upadłość.
I teraz zostaję ja, z wekslem opiewającym na kwotę grubo ponad pół miliona złotych(!). Nie jestem jeszcze dłużnikiem, ale pewnie będę, jeszcze nie wiadomo kiedy.
Wysyłałem do PARPU pisma z prośbą chociażby o aktualizację adresu korespondencyjnego. Dostałem zwrotkę z informacją, że umowa została rozwiązana i nie można robić żadnych zmian...
Wciąż wysyłam pisma do Ministerstwa z prośbą o dalszą informację co zamierzają zrobić z moją sprawą.
Może ktoś ma podobne problemy z naszymi ministerstwami i chciałby się podzielić?