Weksel jest papierem cennym. Ustanawia zobowiązanie bezwarunkowe, niezależne od jakiegokolwiek zdarzenia. Ustala dług pieniężny, ściśle określony co do sumy. Zawiera abstrakcyjną obietnicę zapłaty. Obietnicę jednostronną w której wierzyciel ma jedynie prawa, a nie obowiązki. Jest przeważnie papierem obiegowym na zlecenie. Musi zadość czynić pewnym warunkom formalnym, a przede wszystkim zawierać wzmiankę, iż jest wekslem. Zobowiązuje ‘wekslowo’ wszystkie osoby, które się na nim podpiszą.

Pozew o wydanie weksla – w praktyce

W zeszłym roku zastanawialiśmy się jak w praktyce przeprowadzić sprawę o zwrot weksla in blanco, w sytuacji, kiedy roszczenie, które ten weksel miał zabezpieczać, zostało już spłacone, a wierzyciel (były) nie kwapi się do zwrotu naszego papieru wartościowego.

Trochę światła na tego typu sprawy daje wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z sierpnia 2013r. (sygn. V ACa 375/13).

Zacytuję mały fragment sentencji orzeczenia, podkreślając w nim 15 najważniejszych słów:

nakazuje pozwanemu, aby wydał powodowi jeden weksel wystawiony przez powoda in blanco i wręczony pozwanemu jako zabezpieczenie zwrotu kwoty 120.000 zł (sto dwadzieścia tysięcy złotych) i należnych odsetek od tej kwoty, z tytułu zawartej przez strony w dniu 14 października 2010r. umowy pożyczki…

Cała reszta wyroku, zwłaszcza uzasadnienie, to „bicie piany” na temat tego ile weksli wystawca wręczył, i z jakiego tytułu – a to dla nas jest nieistotne.

W efekcie sąd po prostu „nakazuje zwrot weksla”.

Po zapoznaniu się z wyrokiem nasuwa mi się następujący wniosek: w naszej dyskusji sprzed roku dużo miejsca poświęciliśmy na zastanawianie się nad podstawą żądania zwrotu weksla. 465kc, 222kc… W tym wyroku sąd nie zastanawiał się nad tym i nie wskazał przepisu będącego podstawą do zwrotu weksla. W pozwie warto zatem się skupić na prawidłowym opisaniu i udowodnieniu stanu faktycznego (kto ma weksel, dlaczego ma zwrócić), bez konieczności wykazywania w konkretnych przepisach podstawy naszego żądania.

Nadto bardzo mnie ciekawi jak wyglądałaby egzekucja tegoż „nakazu wydania weksla” w sytuacji, gdyby posiadacz nie chciał współpracować w tym zakresie.

Zatem bez względu na to, że mamy możliwość uzyskania sądowego nakazu wydania weksla, lepiej nie dopuszczać do sytuacji, aby wytaczanie takiego powództwa było konieczne. Gdyby bowiem weksel ten był wystawiony nie na zlecenie wskazanego na nim remitenta, był widoczny jego kaucyjny charakter, jak też gdyby sam weksel przedawniał się po określonym czasie (zawierał termin płatności lub był płatny za okazaniem), wówczas w przypadku braku jego zwrotu wystarczyłoby poczekać do jego przedawnienia, lub też podjąć obronę dopiero w przypadku wystąpienia o zapłatę przez remitenta.

Nerwowe ruchy z powództwem o wydanie weksla wykonują zazwyczaj ci dłużnicy, którzy poniewczasie zorientowali się, że wystawili weksel „za bardzo in blanco” lub na zlecenie i istnieje ryzyko, że w przyszłości mogą nie zdołać się obronić w standardowym procesie o zapłatę z weksla.

Comments

  1. Czy tylko ja mam wrażenie, że art. 50 prawa wekslowego jako podstawa orzeczenia to lekkie naciągnięcie?

  2. @bartoszcze – raczej tak, skoro tu do żadnej zapłaty za weksel nie dochodziło, nadto dotyczy przepis ten poszukiwania u zobowiązanych zwrotnie, a nie u wystawcy weksla własnego.

  3. (mam prywatne podejrzenie, że stan faktyczny miał drugie, jeśli nie trzecie dno, i że to głównie kierowało sądem, kiedy radośnie naciągał przepisy prawa wekslowego)

  4. A konkretnie co masz na myśli?:)

  5. Lichwą trąci.

  6. @bartoszyce jeśli pożyczysz mi 10 zł na miesiąc i po miesiącu oddam ci twoją dyche i jeszcze postawie ci piwo za 3 zł to według prawa jesteś już lichwiarzem, także „nie idźcie tą drogą” cytując klasyka (rozmiaru europejskiego rzecz jasna)

  7. Nowiciusz says

    Dzień dobry, a jaka będzie opłata przy takim powództwie ?:)

  8. Nowiciusz says

    i Jak będzie WPS ?:)

  9. @Nowiciusz – przepisy tego wprost nie uwzględniają, trzeba improwizować:)

  10. Nowiciusz says

    Wymijająca odpowiedź Lechu :)

    Zastanawia mnie czemu apelację rozpatrywał Sąd Apelacyjny a nie Okręgowy.
    W pierwszej instancji – w mojej ocenie – powinien rozpatrywać sprawę Sąd Rejonowy, WPS to wartość dokumentu czyli np. 1 zł. a wpis minimalny czyli 30 zł.

  11. Zapewne jako wartość przedmiotu sporu przyjęli nie kosz papieru blankietu weksla, tylko wysokość roszczenia, które weksel zabezpieczał; sugeruje to też pojawiające się w wyroku zasądzenie kosztów procesu w wysokości 3617zł, czyli wps w przedziale 50-200 tys, podczas gdy pożyczka była na 120 tys. Można dyskutować czy wybór sądu był słuszny, ale – jak widać – skuteczny.

  12. Witam.
    A co by było gdyby w odpowiedzi pozwany napisał – dokument weksla zaginął w czasie np. przeprowadzki?

  13. @adt – nie tylko w odpowiedzi na pozew, nawet po wyroku może tak odpisać. Ale skoro komuś weksel zaginął, to niech wystąpi o jego umorzenie :)

  14. A można żądać umorzenia weksla in blanco?

  15. Tak.

  16. A można żądać umorzenia weksla in blanco?

    Aczkolwiek pojawi się kwestia, na ile uda się potem orzeczenie umarzające weksel powiązać z wekslem, który się gdzieś ujawni w przyszłości.

  17. @bartoszcze – oczywiście, pojawia się takie pytanie – http://www.remitent.pl/czy-mozna-umorzyc-weksel-in-blanco/573

  18. Dyskusja była szersza, pod późniejszymi notkami.

    Mam obecnie na tapecie dwie sprawy o umorzenie weksli (kilku), przy czym wszystkie mają daty wystawienia, żaden nie ma wpisanego remitenta, a dwa mają stare poczciwe stemple uzupełniającej opłaty skarbowej (co moim zdaniem wystarczająco je identyfikuje).
    Póki jednak sprawy w toku, zero dalszych komentarzy na ich temat.

  19. @bartoszcze – wiesz, można twierdzić, że weksel jest na jakimś specjalnym blankiecie, z indywidualnymi znakami wodnymi, tyle że nie jest to element weksla, podobnie jak jego elementem nie jest opłata skarbowa. Z kolei umorzenie weksla w ogłoszeniach do MSiG opiera się wyłącznie na jego treści, a nie tym, „jak weksel wyglądał”. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wymógł na sądzie opisanie weksla nie tylko przez jego treść, ale i jego wygląd.

    Z drugiej strony tylko jedno ogłoszenie w tym roku miało treść zgodnie z odpowiednimi przepisami, więc istnieje 99.9% prawdopodobieństwo, że i Twoje ogłoszenia będą z nimi niezgodne, ale o tym napiszę innym razem:)

  20. Ale z czego wynika, że sąd amortyzacyjny nie może brać pod uwagę innych elementów weksla, niż przewidzianych prawem wekslowym? To jest kwestia identyfikacji konkretnego papieru tylko.

  21. @bartoszcze – ależ nie twierdzę, że „nie może”. Jest tylko taka praktyka. Art. 96 nakazuje podać „istotną treść weksla”, czyli nasi dziadowie twórcy prawa wekslowego uznali, że to, co jest w wekslu najistotniejsze, to treść. Dziwnym trafem ich wnukowie podpisując weksel o tejże treści najczęściej zapominają. I potem rzeczywiście jest problem z umorzeniem i szuka się identyfikacji weksla na podstawie frędzelków na papierku.

    Ergo: jeśli uda Ci się umieścić ogłoszenie w MSiG opisujące weksel w inny sposób niż tylko po jego treści, to daj znać (może sam znajdę:) Bo to – moim prywatnym zdaniem – byłoby warunkiem koniecznym, aby w przyszłości zarzucić posiadaczowi złą wiarę.

  22. /Art. 96 nakazuje podać „istotną treść weksla”, czyli nasi dziadowie twórcy prawa wekslowego uznali, że to, co jest w wekslu najistotniejsze, to treść./

    Po pierwsze, nakazuje podać we _wniosku_ (nie w ogłoszeniu).
    Po drugie, analiza językowa wskazuje, że weksel zawiera treść istotną i nieistotną :) a co jest którą, to osobna sprawa.
    Po trzecie, czy „istotną treścią” w rozumieniu przepisu nie jest to, co jest niezbędne do identyfikacji weksla w tym konkretnym postępowaniu? Oprócz tego pojęciem „istotnej treści” posługuje się wyłącznie art. 94 pr. w., gdzie niewątpliwie będziemy mieć weksel zupełny. Np. jeżeli Kowalski wystawił Nowakowi dwa weksle zupełne o tych samych kwotach i terminach płatności, to co będzie „istotną treścią” w razie zgubienia jednego z tych weksli?

  23. @bartoszcze – teoretyzujemy o idealnej rzeczywistości? OK, to lubię :)

    Zatem jeśli jakiś Kowalski wystawił dwa identyczne weksle, to każdy posiadacz jakiegokolwiek weksla codziennie rano rozpoczyna dzień od lektury Monitora Sądowego i Gospodarczego. I widzi ogłoszenie o umorzeniu jego weksla. Zgodnie z wezwaniem stawia się w sądzie – i tam się już wyjaśnia – czy Iksiński, który ten weksel rzekomo miał posiadać i zgubić, ściemniał, że miał weksel i go zgubił, czy może jednak chodziło nie o ten weksel. Jeśli ściemniał, bo weksla nie miał, to umorzenie upada. Jeśli stwierdzi, że to nie o ten weksel chodzi, to posiadacz dostaje glejt, że to nie to i wszyscy zadowoleni:)

    Treść istotna i nieistotna nadal pozostaje treścią, a nie grafiką, czy fakturą blankietu:)

  24. A wracając jeszcze do tej „istotnej treści” to rozumiem to tak, że nie wymaga się od osoby, która weksel zgubiła, podawania jego dokładnej treści (bo może być to niemożliwe), tylko podania tego, co istotne – czyli przede wszystkim kto, komu, co, ile itd.

  25. /czyli przede wszystkim kto, komu, co, ile itd./

    W przypadku weksla in blanco trudno podać wszystkie dane, a przecież już przed wojną dziadowie dopuścili umorzenie takiego weksla.
    Istotne jest moim zdaniem ustalenie, o który weksel chodzi. Oczywiście przy blankiecie opatrzonym jedynie podpisem jest to trudniejsze…

  26. Oczywiście, że nasi dziadowie Sędziowie w swoich światłych orzeczeniach dopuścili umarzanie weksli in blanco. Warto jednak zauważyć, że wówczas weksel in blanco rzadko kiedy stanowił sam podpisany blankiet. Bardzo wiele weksli z tamtego okresu można było znaleźć a to bez daty wystawienia, a to bez remitenta, a to bez miejsca wystawienia – krótko pisząc, in blanco to był weksel, w którym ktoś na szybko wpisywał kwotę i wręczał, niech by sobie dalej posiadacz uzupełnił tak jak chce (ważne, że kwota się zgadza, reszta dla wystawcy miała drugorzędne znaczenie), a teraz jak jest – wiadomo, i zgadzam się, że teraz jest – może nie tyle trudniejsze, bo pomijając póki co tylko jeden wyjątek z umorzeniem weksla in blanco gołego nie ma problemu, co mało skuteczne, bo jeszcze nie słyszałem „za naszych czasów” (w sumie i za dawnych czasów też nie, ale to pewnie dlatego, że niedokładnie szukałem), aby któryś z wystawców skutecznie się powołał na umorzony weksel wskutek wysuniętego wobec niego żądania zapłaty.

  27. Witam,
    Od pewnego czasu podpieram się informacjami zawartymi na stronie dotyczącymi zwrotu weksla in blanco. Mam jednak problem z odzyskaniem od banku weksla in blanco służącego jako zabezpieczenie kredyty. Całkowita spłata kredytu nastąpiła w 2012r. Chciałbym uzyskać pomoc odnośnie dalszego postępowania w tej sprawie.
    W pierwszym etapie wystąpiłem do banku aby wystawili zaświadczenie, że nie będą występowali z roszczeniem zobowiązań finansowych wynikających z wystawienia weksla in blanco.
    Natomiast po zagłębieniu się w temat stwierdziłem, że muszę odzyskać ten weksel, gdyż może on zostać wykorzystany przez inne osoby do tego nieuprawnione.
    Dlatego wystąpiłem z wezwaniem do zwrotu weksla na podst. Art. 222 ust 1. k.c.
    W odpowiedzi uzyskałem, że taki weksel został wysłany listem polecony, ale nigdy do mnie nie dotarł.
    I tutaj mam pytanie czy bank może wysłać listem poleconym weksel?? czy nie powinno nastąpić komisyjne zniszczenie weksla w obecności pracownika banku i kredytobiorcy? Czy są jakieś przepisy, które mówią o sposobie „likwidacji” weksla po zakończeniu spłaty kredytu (w umowie kredytowej brak takich informacji).
    Proszę o podpowiedź jak dalej postępować w tej sprawie.

  28. @Bartosz – na pewno zwrot weksla listem poleconym jest lepszą opcją niż jego „komisyjne zniszczenie”, a dlaczego, to pisałem tutaj: http://www.remitent.pl/weksel-in-blanco-pozwolic-na-komisyjne-zniszczenie-czy-odebrac/2349. A tutaj o tym jak bezpiecznie wysłać weksel listem poleconym: http://www.remitent.pl/czy-przeslanie-weksla-listem-poleconym-jest-bezpieczne/564

    W Twojej sprawie trzeba po prostu iść tropem tegoż listu poleconego i zobaczyć dlaczego nie dotarł do Ciebie – poprosić bank o numer nadania przesyłki, sprawdzić czy dotarła, może odebrał któryś z domowników, albo była wysłana na stary adres? Albo wróciła do banku, tylko bank tego „nie wie”? (w takich instytucjach często „nie wie lewica, co czyni prawica”, jak ten, kto wysłał list nie ma kontaktu z tym, kto odebrał zwrot). Dopiero po ustaleniu tego wszystkiego można myśleć co dalej. Jeśli list rzeczywiście zaginął, to oprócz odszkodowania od poczty (ale dla banku, i tylko 110zł) będzie podstawa do żądania, aby bank wystąpił z wnioskiem o sądowe umorzenie weksla (http://www.remitent.pl/co-zrobic-jak-zaginie-weksel/170)

  29. @Lech bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

  30. Witam ponownie,
    Obecnie moja sytuacja związane ze zwrotem/umorzeniem weksla stanęła w miejscu.
    A mianowicie wystąpiłem do banku o przedstawienie potwierdzenia wysłania/odbioru listu poleconego. Otrzymałem skan potwierdzenia odbioru (podpisany przez jednego z domowników), który w żaden sposób nie potwierdza aby zawartość listu wskazywała na zwrot weksla. W związku z tym, że w tamtym okresie z banku otrzymywałem kilka listów poleconych rocznie (związanych z innymi sprawami) kopia tego potwierdzenia może dotyczyć zupełnie innej sprawy.
    W dalszym etapie powołałem się na Art. 96 Prawa Wekslowego o umorzenie weksla do Sądu Rejonowego właściwego miejsca płatności. W odpowiedzi uzyskałem informację, iż bank postąpił zgodnie z regulacjami wewnętrznymi w zakresie postępowania z wekslem in blanco, bank posiada dokumentację na potwierdzenie tej okoliczności w postaci adnotacji pracownika na dowodzie depozytowym, w rejestrze weksli oraz poświadczenie odbioru listu poleconego. Dodatkowo informacja, iż nie posiada legitymacji do złożenia wniosku o umorzenie weksla, gdyż nie władał wekslem w chwili zaginięcia.
    Czy w tej sytuacji gdzie bank posiada dowody, że jednak ten weksel wysłał – mogę wystąpić do Sądu jako osoba fizyczna, której weksel zaginął o umorzenie? Jak wygląda procedura i ewentualne koszty takiego postępowania. Czy ewentualnie dalej starać się np przez UOKiK o „zmuszenie” banku wystąpienie o umorzenie weksla? Proszę o wskazówki w jaki sposób dalej postępować.
    Pozdrawiam,

  31. @Bartosz – przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy weksel zaginął tobie, czy bankowi. Jeśli tobie, możesz wystąpić o jego umorzenie. Opłata sądowa wynosi 200zł, do tego dochodzą jeszcze koszty za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

  32. Witam, mam problem z wekslami do umowy zlecenia. Sprawa nie dotyczy mojej osoby. chodzi o to, że firma na wniosek pożyczkobiorcy o zwrot weksli (1 in blanco, 1 wypełniony) przysłała kopię protokołu zniszczenia weksli oświadczając, że nie mają roszczeń do tej osoby. Czy można coś zrobić jeszcze?

  33. @Ela – nie ma dalszego pola do działania.

  34. Dziękuję za odpowiedź. rozumiem, że teraz należy mieć nadzieję, że weksel nie zostanie przeniesiony na inny podmiot, który skieruje sprawę do Sądu.

  35. @Ela – to, czy ten „podmiot” będzie miał fizyczną możliwość wykorzystania weksla, którego ewentualnie stał się posiadaczem, zależy przede wszystkim od treści tego weksla, więc to już pytanie do wystawcy, czy wprowadza do obrotu weksle w wersji „bezpiecznej”, czy po porostu podpisuje czyste kartki papieru…

Speak Your Mind

*