W zeszłym roku mogliście przeczytać wpis traktujący o bardzo ważnym temacie dla wielu firm z branży pożyczkowej. Temat ten sprowadza się do pytania:
Czy kupując weksle za gotówkę prowadzę działalność kredytową, a tym samym podlegam pod ustawę o kredycie konsumenckim lub ustawę o nadzorze nad rynkiem finansowym?
Odpowiedź na to pytanie determinuje nam to w jakiej formie prawnej i z jakim kapitałem zakładowym musimy prowadzić przedsiębiorstwo, a przede wszystkim nakłada na nas ograniczenia w kwestii opłat, które możemy pobrać od dłużnika lub możliwości rolowania pożyczki.
No właśnie, czy kupno weksla jest udzieleniem kredytu? W listopadowym wpisie zastosowano zachowawcze stwierdzenie, iż:
Tego typu kupno z dyskontem niewątpliwie ma funkcję kredytową. Sprzedający dostaje pieniądze, zobowiązuje się wcześniej, choć pod innym tytułem prawnym, że te pieniądze odda.
Z interpretacją jest jednak jak z… rozumem. Każdy ma swój.
Twierdzenie, że po przeprowadzonej transakcji zakupu weksla za gotówkę mamy do czynienia z relacją wierzyciel-dłużnik nie jest takie oczywiste. Wynika to z faktu, że jedną z funkcji weksla jest umarzanie zobowiązań. Po poprawnie przeprowadzonej transakcji, obie strony nie mają już do siebie żadnych roszczeń, z księgowego punktu widzenia wręczenie weksla jest bowiem spłatą zobowiązania. A nawet nie tyle spłatą, co zapłatą za wymienione dobra – gotówkę za papier wartościowy. Strony ani przez chwilę nie były sobie nic winne.
Do dalszego rozważania pozostawiam sytuacje, które jeszcze bardziej oddalają transakcje kupna weksli od prostego „sprzedawca dostaje pieniądze i zobowiązuje się oddać” – w sytuacji, gdy sprzedaży podlega weksel, w którym przyrzekającym zapłatę jest ktoś inny niż otrzymujący gotówkę sprzedawca, albo za weksel płaci kupujący, który nie jest wymieniony jako wierzyciel z tego weksla.
Najnowsze komentarze do wpisów