Podejrzliwość czy zaufanie, czyli o foto i ksero w PrWeks

[Bernard]

Witam serdecznie,

czy w praktycznym obrocie wekslami praktykuje się ich fotografowanie i kserowanie weksli lub spisywanie dotyczących ich oświadczeń (np. między indosantem i indosatariuszem) dla celów dowodowych (tj. zabezpieczenia autentycznej treści weksla; również przy wekslach in blanco)?

Weksle zawsze kojarzyły mi się z żydowskimi kupcami, którzy honor stawiają wyżej niż pieniądze i do sądów chadzają rzadko, niemniej jednak w Polsce sprawy wekslowe się zdarzają (nie tylko w sądach, ale i w telewizji). Podejrzewam, że zależy to od środowiska dłużników wekslowych (inna jest kultura przy inwestycjach infrastrukturalnych i w obrocie bankowym, a inna przy chwilówkach i zabezpieczeniach w sklepach franczyzowych).

Zakładam, że Pan Mecenas radził ludziom reprezentującym szerokie spektrum społeczeństwa, a w każdym razie takim, których sprawy są najciekawsze, tj. "grubym rybom i bandytom" (przynajmniej w opinii krzykaczy na YouTube - zob. załącznik z przymrużeniem oka).

Spokojnej nocy,
Bernard

[Lech]

Praktykuje się zwyczaj fotografowania (skanowania), niemniej jednak zależy to nie tyle od rodzaju czynności (wystawienie weksla, indos...), tylko od typu człowieka - jeden podpisze wszystko nawet nie czytając (klient pani Jaworowicz:), drugi przeczyta, spyta się przed podpisaniem, ponegocjuje warunki itp.

Tak samo jak tu choćby na forum - są tematy w stylu "mam coś podpisać, czy warto" oraz są tematy "komornik mnie ściga, co robić".