Witam wszystkich.
Udało mi się zawrzeć ugodę z wierzycielem, dokładnie przedwczoraj.
1.000 PLN zapłaciłem od razu.
Weksel na 5.000 PLN poręczony przez moich rodziców mających dom płatny 31.05.2014 wręczyłem im dodatkowo. Otrzymałem z powrotem swój weksel na 20.000 PLN i dokument stwierdzający opisaną ugodę. Elegancko, z pieczątką firmy i w ogóle.
Faktycznie właściciel tego przedsiębiorstwa częściowo uznał że
niemożność spłaty była przez Pana Klienta niezawiniona
. Ogólnie polecam takie wychodzenie z takich kłopotów.
Byłem wcześniej u kilku szczecińskich adwokatów. Dwóch w ogóle nie znało prawa wekslowego, trzeci opowiadał jakieś bzdury o straszeniu prokuraturą (kiedy użyłem tego słowa prawnik firmy-wierzyciela zaczął sączyć jad że prędzej mnie posadzą bo widząc sytuację pożyczałem z zamiarem nieoddania a na to jest paragraf w kk). Poza tym prokurator nawet jak zacząłby śledztwo (w co wątpię bo papiery ma ta firma cacuś niuniuś) to postępowania komornika to nie tamuje chyba.
Dopiero potem trafiłem do Pani E., która faktycznie powiedziała że można próbować wnosić zarzuty do nakazu zapłaty powołując się na niewspółmierność zabezpieczenia w stosunku do sumy wekslowej. Jednakże zwróciła mi uwagę na fakty:
1. na start zarzuty kosztują w sądzie 750 PLN,
2. Pani Mecenas na starcie bierze 1.500 PLN za przygotowanie dokumentacji do zniesienia zarzutów,
3. jeśli dojdzie do sprawy, za każdą odbytą rozprawę honorarium Pani Mecenas to 2.000 PLN
4. nakaz z weksla działa tak że nawet jak zaskarżony to nie tamuje działań komornika (!!!)
Czyli 4.250 w zasadzie od razu trzeba mieć pod ręką.
Sama więc mi doradziła, że choć chętnie na tej sprawie zarobi i jest ciekawa rezultatu, to mając zajętą pensję mogę mieć problem z wydoleniem na honorarium adwokackie, a ponieważ szanse wygranej są nikłe nie zgodziła się pobrać honorarium dopiero po sukcesie.
Ja dodam tylko że prędzej uskładam 5.000 z pełnych poborów niż bym miał 4.250 z zajętych przez komornika. A gdybym dodatkowo przegrał sprawę, to jeszcze koszta apelacji i kolejne adwokackie już by zbliżyły się do sumy wekslowej...
Osobom znajdującym się w takich sytuacjach chętnie pomogę i doradzę jak rozmawiać z wierzycielami. DA RADĘ SIĘ DOGADAĆ, nawet jeśli jest to RASOWY LICHWIARZ! To są ludzie interesu i wiem na jakie argumenty reagują BARDZO BARDZO przychylnie. Wiem też co ich drażni (a wtedy się robi drożej - powiedzieli mi że 3.000 PLN by był weksel gdybym się nie wydurnił z prokuratorem).
POZDRAWIAM i dziękuję wszystkim tym, którzy doradzali mi zarówno tu jak i na forum prawnym.