art. 270 par. 2 kodeksu karnego.Lux81 pisze:Jeśli byłoby to PRZESTĘPSTWO - to jakie, z jakiego paragrafu, jak się nazywa?
Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia weksla
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
kancelaria (małpa) kpwig.pl
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Sowy??? a gdzie to...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
I znowu bardzo, ale to bardzo dziękuję Lechowi...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Był już ten przepis w wątku podawany, ale rozumiem, że się mógł zagubić 

Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
kancelaria (małpa) kpwig.pl
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Sowa naprzeciwko grzyba właściwie pod hotelem Palinka
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Ja o nim (tym przepisie) pamietam i będę z niego korzystał tylko,że kolega Palestra, podobnie jak niektórzy komornicy, próbuje ze mnie zrobić winnego całej tej sytuacji (winnego samemu sobie) i usilnie mnie przekonuje, że MOJE działania mogą mięc charakter przestępczy, a nie może zrozumieć,że działania mojego pracodawcy, JUŻ TE ZNAMIONA PRZESTĘPSTWA wyczerpały i stały się faktem...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Zapraszam do Ciechocinka. odnowić i wiedzę i siły (witalne też). Ta kawiarnia nazywa się teraz po prostu "Zdrojowa"...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Palestra tez (chyba) nie wie co to "delikatna prowokacja"...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Dziękuję za wszystko. czuję się "umówiony" z Lechem.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Zdrojowa jest bezpośrednio pod Palinkom a Sowa jest na rogu. Obok Zdrojowej jest spalona Teatralna tak chyba się nazywała ,właścicileka ma jeszcze jeden lokal obok dworca PKP.
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
"Winnego samemu sobie"- no przepraszam nikt za kolege weksla nie podpisałLux81 pisze:Ja o nim (tym przepisie) pamietam i będę z niego korzystał tylko,że kolega Palestra, podobnie jak niektórzy komornicy, próbuje ze mnie zrobić winnego całej tej sytuacji (winnego samemu sobie) i usilnie mnie przekonuje, że MOJE działania mogą mięc charakter przestępczy, a nie może zrozumieć,że działania mojego pracodawcy, JUŻ TE ZNAMIONA PRZESTĘPSTWA wyczerpały i stały się faktem...
"usilnie mnie przekonuje, że MOJE działania mogą mięc charakter przestępczy"- nie mogą onę będą przestępstwem nie mam co do tego wątpliwości.
" a nie może zrozumieć,że działania mojego pracodawcy, JUŻ TE ZNAMIONA PRZESTĘPSTWA wyczerpały i stały się faktem"-
od tego jest sąd, prokuratura.
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lut 2011, 11:23
- Kontakt:
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Lux81,
nie wyśledziłam, czy masz jeszcze czas na złożenie zarzutów, ale jeśli tak, to zrób to jak najszybciej z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych - jeśli nie masz pieniędzy na opłatę sądową, jest to jedyny sposób, żeby spróbować. Inaczej zostaniesz z prawomocnym nakazem zapłaty, którego nie da się już ruszyć, a przynajmniej nie w prosty sposób.
Wystarczy, że nadasz pismo z zarzutami pocztą w ostatnim dniu terminu.
Zarzuty, jakie możesz podnieść, zostały już podpowiedziane. Wykorzystaj je.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
KJ
nie wyśledziłam, czy masz jeszcze czas na złożenie zarzutów, ale jeśli tak, to zrób to jak najszybciej z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych - jeśli nie masz pieniędzy na opłatę sądową, jest to jedyny sposób, żeby spróbować. Inaczej zostaniesz z prawomocnym nakazem zapłaty, którego nie da się już ruszyć, a przynajmniej nie w prosty sposób.
Wystarczy, że nadasz pismo z zarzutami pocztą w ostatnim dniu terminu.
Zarzuty, jakie możesz podnieść, zostały już podpowiedziane. Wykorzystaj je.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
KJ
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Kalina należy jednak dodac że Lux81 nie ma do konca czystego sumienia, gdyż z tego co wynika z postów to gdy on pracował okradziono magazyn byc może przez niedopełnienie obowiązków. Sprawa według mnie ma marne sznase, jestem przekonany, że pracodawca nie wypisał sobie kwoty z sufitu.KalinaJaroslawska pisze:Lux81,
nie wyśledziłam, czy masz jeszcze czas na złożenie zarzutów, ale jeśli tak, to zrób to jak najszybciej z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych - jeśli nie masz pieniędzy na opłatę sądową, jest to jedyny sposób, żeby spróbować. Inaczej zostaniesz z prawomocnym nakazem zapłaty, którego nie da się już ruszyć, a przynajmniej nie w prosty sposób.
Wystarczy, że nadasz pismo z zarzutami pocztą w ostatnim dniu terminu.
Zarzuty, jakie możesz podnieść, zostały już podpowiedziane. Wykorzystaj je.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
KJ
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Szanowny Panie (pani) Palestro, proszę,wyłącz się już z "mojego" tematu...Twoje insynuacje, cyt: "Lux81 nie ma do konca czystego sumienia" i domysły, cyt: "byc może", są bezpodstawne i dziwne...Wierz lub nie, ale nie jestem idiotą, który w poczuciu WINY szuka pomocy. Walczę dlatego, że uważam, że ktoś mnie oskarża o to czego nie popełniłem i znalazł sobie świetny prosty sposób na powetowanie sobie strat - moim kosztem. Jeśli czegoś nie wiesz, Palestro, wystarczy spytać. To czy miał fakt niedopełnienia obowiązków, twój cyt: "byc może przez niedopełnienie obowiązków", określiła już policja. Nic takiego NIE NASTĄPIŁO (mam to na piśmie), a policjant, który sprawę prowadzi wręcz pokładał się ze śmiechu słuchając o krokach mojego pracodawcy. Gotów był przyjąć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa nieuzasadnionego oskarżenia (czy jakoś tak). Nie robiłem tego,bo nie myślałem, że dojdzie do momentu kiedy będę musiał walczyć o swoją egzystencję...Jeśli dla Ciebie, Palestro, miarą (w tej sprawie) jest wyrok (nakaz) Sądu, jaki wydębił mój pracodawca, wiedz (ale chyba wiesz o tym bardzo dobrze), że dotyczy ON (nakaz) tylko prawidłowości samego dokumentu, a nie zasadności jego wystawienia...cały czas mi o tę ZASADNOŚĆ chodzi, a Ty wciąż dajesz mi do zrozumienia jaki to ja byłem nie mądry, podpisując weksel in blanco i że za popełnione głupstwa trzeba odpokutować...Bardzo, bardzo dziękuję Lechowi oraz Kalinie J., choćby dlatego, że nie zakładają, że ktoś (JA) próbuje się wywinąć od zawinionej odpowiedzialności.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Aha, jeszcze jedno, Palestro. Wystarczy zapytać. Twój cyt: "pracodawca nie wypisał sobie kwoty z sufitu." wiedz, że kwota strat powstałych w wyniku kradzieży wynosi 22 187 złotych. Weksel opiewa na 25 741 złotych. ponadto "potracono" mi - bez mojej zgody - 1 788 złotych tytułem "pokrycia strat"...Oczywiście mam to na piśmie i JA akurat niczego nie biorę z sufitu.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Co to znaczy potrącona mi bez mojej zgody 1788 zł ?
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Ot, po prostu, dostałem na piśmie (pocztą) informację, że kwotę należną mi tytułem poborów za m-c ten a ten, zalicza się na poczet niedoboru w powierzonym mieniu (kradzież). Nadmieniam, że nastąpiło to daleko przed zamknięciem sprawy (śledztwa) i właściwie już wtedy to JA zostałem złodziejem...zdaniem pracodawcy - nie policji...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Policja także nie jest od oceniania czy ktoś jest winien czy nie .....a jak się mają sprawy teraz śledztwo trwa czy zostało umorzone?
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Co do policji - masz rację, chociaż - przyznam, takiego postrzegania policji dopiero się uczę...Dziś rozmawiałem z prowadzącym sprawę. Po roku od zdarzenia - sprawa umorzona...I co z tego wynika?
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Sprawa umorzona "winny" ukarany ....... staram się postawic na miejscu pracodawcy ( po coś ten weksel kazał podpisac, może właśnie aby ratowac się przed takimi sytuacjami)
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Wręcz NA PEWNO! Jednak nie przekonuje mnie to wszystko do SŁUSZNOŚCI i prawnego "przyzwolenia" na dowolne, swobodne określenie przez pracodawcę "wybranej" osoby odpowiedzialnej za jego szkody. Temat jest szerszy, bo nie pracowałem - jako pracownik - sam. Wyliczono mi "brak" (w wyniku włamania i kradzieży w towarze, który był składowany w pomieszczeniu, za które (pomieszczenie) odpowiedzialny był inny pracownik (dostęp, klucze), itd., itp., itd.
Istnieje coś takiego jak "ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej", istnieje coś takiego jak UBEZPIECZENIE (towar podobno-ja tego z oczywistych względów nie wiem na pewno) był ubezpieczony. Wiedz, czy uwierzysz, nie wiem, Palestro, że podejmując decyzję o przyjęciu odpowiedzialności za powierzone mienie, zostałem poinformowany, że TOWAR JEST UBEZPIECZONY...Jakie warunki zawierała umowa ubezpieczenia, oczywiście NIE WIEM...Nie wiem również czy pracodawca nie skorzystał z wypłaty odszkodowania...a mój weksel nie ma podwoić jego zysków...I Ty się dziwisz, że myślę o zgłoszeniu tego wszystkiego na policję, że nie jest mi łatwo machnąć ręką na jego zapędy?
A tak w ogóle, co sadzisz o owym "potraceniu mi wypłaty" na poczet braków? Co ciekawe, ta moja wypłata wpłynęła - i na to też mam dokument - na konto innej firmy, prowadzonej równolegle przez mojego byłego szefa...
Istnieje coś takiego jak "ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej", istnieje coś takiego jak UBEZPIECZENIE (towar podobno-ja tego z oczywistych względów nie wiem na pewno) był ubezpieczony. Wiedz, czy uwierzysz, nie wiem, Palestro, że podejmując decyzję o przyjęciu odpowiedzialności za powierzone mienie, zostałem poinformowany, że TOWAR JEST UBEZPIECZONY...Jakie warunki zawierała umowa ubezpieczenia, oczywiście NIE WIEM...Nie wiem również czy pracodawca nie skorzystał z wypłaty odszkodowania...a mój weksel nie ma podwoić jego zysków...I Ty się dziwisz, że myślę o zgłoszeniu tego wszystkiego na policję, że nie jest mi łatwo machnąć ręką na jego zapędy?
A tak w ogóle, co sadzisz o owym "potraceniu mi wypłaty" na poczet braków? Co ciekawe, ta moja wypłata wpłynęła - i na to też mam dokument - na konto innej firmy, prowadzonej równolegle przez mojego byłego szefa...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Myślę o oskarżeniu o przywłaszczenie moich pieniędzy.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Jeśli prawdą jest to co piszesz to sprawa nadaje się także do Sądu Pracy takie jest moje zdanie ale to odbiega od tematu weksli. Morał z tego taki podpisuj ( jeśli już musisz ) weksel in blanco z deklaracją, w której są jasno określone warunki jego ewentualnego wypełnienia ( Pisał już o tym na forum Leszek). Ale Ty tu po morały nie przyszedłeś, więc wal po pożyczkę 1200 zł- wnieś sprzeciw, kombinuj jakieś dwa- trzy koła na adwokata i walcz 

"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Może z tą walką się troszeczkę pospieszyłem, może warto jeszcze iśc do byłego Bossa i pogadac tak po ludzku, przedstawic swoje za i przeciw i już. Uwierz warto.
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Co do rozmowy z bossem...coś tam kiedyś próbował proponować, cos tam deklarował,o czymś myslał...do momentu, kiedy przyjechał do mnie do domu...obejrzał dom, działkę, Ciechocinek...a co było dalej - już wiesz.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Skoro metoda marchewki nie działa uderz szefa kijiem ( oczywiście nie dosłownie
) idź do niego albo niech ci prawnik wyśle pismo ( za pismo nie weźmie więcej jak stówke) dot. tej sprawy. Wiesz pieczątka Kancelari może coś zrobic ( choc nie musi). Uważam ( dla ciebie niestety) żę sprawe weksla masz przegraną ( pamiętaj nie jestem wyrocznią mogę się mylic i obym się mylił) ale możesz powalczyc o godnośc i szacunek dla siebie i swojej rodziny ( jeśli wiesz że nie masz nic wspólnego z kradzieżą w magazynie!!!!). Nienawiśc do szefa schowaj w kieszeń to może tylko zaszkodzic. A za 30.000 zł jeszce domów nie zabierają- uwierz mi.

"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lut 2011, 11:23
- Kontakt:
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Palestra,Palestra pisze:
Kalina należy jednak dodac że Lux81 nie ma do konca czystego sumienia, gdyż z tego co wynika z postów to gdy on pracował okradziono magazyn byc może przez niedopełnienie obowiązków. Sprawa według mnie ma marne sznase, jestem przekonany, że pracodawca nie wypisał sobie kwoty z sufitu.
niech sąd ocenia, nie wiemy, co się stało i jak oraz jakie dokładnie mogłyby być podstawy przypisania odpowiedzialności autorowi wątku. Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego, nie wykluczając zarzutu potrącenia (to a propos tego, że pracodawca zalega mu z wynagrodzeniem). Dlatego z góry bym nie przesądzała, że szanse są marne - trzeba by to oceniać na podstawie całokształtu stanu faktycznego i dokumentów, a tych nie znamy. Natomiast odrębną kwestią jest zebranie materiałów - jeżeli czasu jest mało, pewnie bedzie trudno, ale to tylko kwestia faktyczna, a nie prawna. Więc na miejscu Lux81 nie oddawałabym pola. Bo inni traktują nas tak, jak sobie na to pozwalamy.
KJ
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Kalina wiemy co się stało tylko z jednej strony ( druga zostało nam opisana jako Lord Vader a jak wiem z doświadczenia nigdy nie jest tak że druga strona nie ma żadnych argumentów)KalinaJaroslawska pisze:Palestra,Palestra pisze:
Kalina należy jednak dodac że Lux81 nie ma do konca czystego sumienia, gdyż z tego co wynika z postów to gdy on pracował okradziono magazyn byc może przez niedopełnienie obowiązków. Sprawa według mnie ma marne sznase, jestem przekonany, że pracodawca nie wypisał sobie kwoty z sufitu.
niech sąd ocenia, nie wiemy, co się stało i jak oraz jakie dokładnie mogłyby być podstawy przypisania odpowiedzialności autorowi wątku. Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego, nie wykluczając zarzutu potrącenia (to a propos tego, że pracodawca zalega mu z wynagrodzeniem). Dlatego z góry bym nie przesądzała, że szanse są marne - trzeba by to oceniać na podstawie całokształtu stanu faktycznego i dokumentów, a tych nie znamy. Natomiast odrębną kwestią jest zebranie materiałów - jeżeli czasu jest mało, pewnie bedzie trudno, ale to tylko kwestia faktyczna, a nie prawna. Więc na miejscu Lux81 nie oddawałabym pola. Bo inni traktują nas tak, jak sobie na to pozwalamy.
KJ
"Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego" tu się zgadzam zarzuty jak najbardziej może wnosic.
"Dlatego z góry bym nie przesądzała, że szanse są marne - trzeba by to oceniać na podstawie całokształtu stanu faktycznego i dokumentów, a tych nie znamy." powtarzam znamy z wypowiedzi tylko wystawcy
"Więc na miejscu Lux81 nie oddawałabym pola" podpisuje się pod tym obiema rękoma
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Nie wiem, Palestro, ile masz lat...Wiem jednak,że wiek ma ogromny wpływ na poznanie realiów życia, których może jeszcze nie doświadczyłeś...Ja tych lat mam 50 i, zapewniam Cię, byłem świadkiem (rodzina) jak za ok. 20 000,- długu, kuzyn stracił mieszkanie za tysięcy 180...kwestia uporu wierzyciela... Rada pt. "pieczątka kancelarii prawnej" - też to już przechodziłem...Moje pieniądze z wypłaty miała odzyskać Firma windykacyjna...Były telefony, pisma, pieczątki...po trzech miesiącach sobie odpuścili. O komorniku pisałem już wcześniej. Ja, szaraczek, mam pewien strach przed "poleconym listem za potwierdzeniem odbioru", są jednak ludzie, którzy to wszystko, ten system, Sąd, komornika, Kruki, Lex'y i Obliga - maja w ... wiesz gdzie.Ale za to wiedzą jak sprytnie wykorzystać kartkę papieru zatytułowana "weksel". Inspekcja Pracy? ZUS?, Urząd Skarbowy?- wszystko przechodziłem,nie mają możliwości odzyskania kilkudziesięciu złotych zaległego L4, spowodować, aby wystawiono mi prawidłowe świadectwo pracy aby pracodawca odprowadził zaliczkę na podatek dochodowy, czego oczywiście nie zrobił...A wszystko dotyczy TEJ SAMEJ FIRMY...
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lut 2011, 11:23
- Kontakt:
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Palestra,Palestra pisze:
Kalina wiemy co się stało tylko z jednej strony ( druga zostało nam opisana jako Lord Vader a jak wiem z doświadczenia nigdy nie jest tak że druga strona nie ma żadnych argumentów)
"Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego" tu się zgadzam zarzuty jak najbardziej może wnosic.
"Dlatego z góry bym nie przesądzała, że szanse są marne - trzeba by to oceniać na podstawie całokształtu stanu faktycznego i dokumentów, a tych nie znamy." powtarzam znamy z wypowiedzi tylko wystawcy
"Więc na miejscu Lux81 nie oddawałabym pola" podpisuje się pod tym obiema rękoma
skoro mamy relację tylko jednej strony - a zgadzam się, że relacje jednostronne nie muszą być wiarygodne - to jednak nie wiemy, co się dokładnie stało. Zapewne w grę wchodzi odpowiedzialność materialna wobec pracodawcy, ale nie wiadomo, czy za szkodę, czy za mienie powierzone (jest pomiędzy nimi trochę różnic). Jeśli tak, to pojawiają się kwestie dowodowe - wysokość szkody i ewentualna wina pracownika i tutaj już tak łatwo nie jest jak z wekslem. Dlatego obie strony powinny mieć możliwość przedstawienia swoich argumentów sądowi.
A tak na marginesie, niewykluczone, że jeśli rzeczywiście chodzi o odpowiedzialność materialną pracownika, to mógłby chwycić zarzut nadużycia prawa przez pracodawcę z art. 8 Kodeksu pracy.
KJ
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Załóżmy, ze doszło do naruszenia przez pracodawcę tego artykułu z Kodeksu Pracy. I co z tego? Co z tego dla mojej, wekslowej sprawy? PIP i tak już stwierdziła wiele nieprawidłowości i co z tego? To JA MAM bulić...
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
No tak ale odbiegamy troszkę od tematu weksli, musimy Kalina pamiętac że zobowiązanie wekslowe są abstrakcyjne :
"Charakterystyczną cechą weksla, z którą związana jest jego przydatność dla obrotu jest abstrakcyjność stosunku wekslowego (brak wpływu tzw. causy - przyczyny, podstawy na ważność zobowiązania z weksla), która wyraża się w określeniu "bezwarunkowe zobowiązanie" co oznacza że sam dokument weksla nie jest związany z jakimikolwiek innymi czynnościami prawnymi (np. umową) a więc zapłata sumy wekslowej nie może być uzależniona od jakichkolwiek innych okoliczności czy warunków."
"Charakterystyczną cechą weksla, z którą związana jest jego przydatność dla obrotu jest abstrakcyjność stosunku wekslowego (brak wpływu tzw. causy - przyczyny, podstawy na ważność zobowiązania z weksla), która wyraża się w określeniu "bezwarunkowe zobowiązanie" co oznacza że sam dokument weksla nie jest związany z jakimikolwiek innymi czynnościami prawnymi (np. umową) a więc zapłata sumy wekslowej nie może być uzależniona od jakichkolwiek innych okoliczności czy warunków."
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Wnieś konkretne zarzuty, udowodnij że kwota na wekslu jest zbyt wysoka i nie musisz " bulic"Lux81 pisze:Załóżmy, ze doszło do naruszenia przez pracodawcę tego artykułu z Kodeksu Pracy. I co z tego? Co z tego dla mojej, wekslowej sprawy? PIP i tak już stwierdziła wiele nieprawidłowości i co z tego? To JA MAM bulić...
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Jedno, Palestro, dobrze napisałeś, cyt: "obie strony powinny mieć możliwość przedstawienia swoich argumentów sądowi.mieć możliwość przedstawienia swoich argumentów sądowi". Jak wcześniej pisałem, dostałem nakaz zapłaty i nawet nie wiedziałem że i kiedy ta sprawa w sądzie się odbyła. Jak ja składałem pozew o zaległe pobory dostałem termin,pracodawca dostał termin,potem ON dostał termin do wniesienia sprzeciwu, potem była kolejna rozprawa, potem znowu miał czas na wniesienie sprzeciwu.Z niczego nota bene nie skorzystał, ale cackano się z nim jak z jajkiem. On jednego dnia (11stycznia) złożył pozew a 14stycznia już zapadł wyrok...no comments...
No pewnie,że wniosę zarzuty. I to dzięki Wam, Szanowni Państwo, nie jedne. Ogólnie - dziękuję.
No pewnie,że wniosę zarzuty. I to dzięki Wam, Szanowni Państwo, nie jedne. Ogólnie - dziękuję.
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Uściślę, że zarzuty ze stosunku podstawowego nie przysługują dlatego, że jest to akurat weksel własny, tylko że roszczenia dochodzi akurat remitent i to wobec remitenta wystawca ma owe zarzuty pozawekslowe.KalinaJaroslawska pisze: Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego
Jeśli weksel (też własny) byłby indosowany i nabywca działałby w dobrej wierze, wówczas zarzuty przysługujące wobec remitenta nie byłyby skuteczne.
Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
kancelaria (małpa) kpwig.pl
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lut 2011, 11:23
- Kontakt:
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Palestra,Palestra pisze:No tak ale odbiegamy troszkę od tematu weksli, musimy Kalina pamiętac że zobowiązanie wekslowe są abstrakcyjne :
"Charakterystyczną cechą weksla, z którą związana jest jego przydatność dla obrotu jest abstrakcyjność stosunku wekslowego (brak wpływu tzw. causy - przyczyny, podstawy na ważność zobowiązania z weksla), która wyraża się w określeniu "bezwarunkowe zobowiązanie" co oznacza że sam dokument weksla nie jest związany z jakimikolwiek innymi czynnościami prawnymi (np. umową) a więc zapłata sumy wekslowej nie może być uzależniona od jakichkolwiek innych okoliczności czy warunków."
już kończę, tylko jeszcze dwa słowa - odbiegamy od tematu weksli, to fakt, ale przecież chodzi o to, aby odpowiedzieć na pytanie czytelnika wątku. I choć zobowiązanie wekslowe jest abstrakcyjne, to wskutek możliwości powołania zarzutów ze stosunku podstawowego trochę na tej abstrakcyjności traci. Takie zarzuty z pewnością pomogłyby Lux81, natomiast zarzuty oparte na prawie wekslowym - zapewne nie, jeśli weksel zawiera wszystkie wymagane prawem elementy, a nie ma porozumienia wekslowego. Tyle w temacie.
KJ
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lut 2011, 11:23
- Kontakt:
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Racja, dziękuję za zwrócenie uwagi, to był skrót myślowy, który należało doprecyzowaćLech pisze:Uściślę, że zarzuty ze stosunku podstawowego nie przysługują dlatego, że jest to akurat weksel własny, tylko że roszczenia dochodzi akurat remitent i to wobec remitenta wystawca ma owe zarzuty pozawekslowe.KalinaJaroslawska pisze: Skoro w grę wchodzi weksel własny, Lux81 może podnosić wobec zobowiązania wekslowego również zarzuty ze stosunku podstawowego
Jeśli weksel (też własny) byłby indosowany i nabywca działałby w dobrej wierze, wówczas zarzuty przysługujące wobec remitenta nie byłyby skuteczne.

KJ
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Masz rację Kalina ale uważam że łączenie Prawa cywilnego z wekslowym jest psuciem prawa i w przypadku remitenta powinien indosowac ten weksel chociażby dla świętego spokoju. I tu znowu się kłania, którą strone sie reprezentuje ja zawsze staram się patrzec przychylniej na remitenta gdyż wiem co ludzie potrafią powiedziec gdy przychodzi im zapłacic za weksel ( szkoda że brak im tych argumentów przy ich podpisywaniu).KalinaJaroslawska pisze:Palestra,Palestra pisze:No tak ale odbiegamy troszkę od tematu weksli, musimy Kalina pamiętac że zobowiązanie wekslowe są abstrakcyjne :
"Charakterystyczną cechą weksla, z którą związana jest jego przydatność dla obrotu jest abstrakcyjność stosunku wekslowego (brak wpływu tzw. causy - przyczyny, podstawy na ważność zobowiązania z weksla), która wyraża się w określeniu "bezwarunkowe zobowiązanie" co oznacza że sam dokument weksla nie jest związany z jakimikolwiek innymi czynnościami prawnymi (np. umową) a więc zapłata sumy wekslowej nie może być uzależniona od jakichkolwiek innych okoliczności czy warunków."
już kończę, tylko jeszcze dwa słowa - odbiegamy od tematu weksli, to fakt, ale przecież chodzi o to, aby odpowiedzieć na pytanie czytelnika wątku. I choć zobowiązanie wekslowe jest abstrakcyjne, to wskutek możliwości powołania zarzutów ze stosunku podstawowego trochę na tej abstrakcyjności traci. Takie zarzuty z pewnością pomogłyby Lux81, natomiast zarzuty oparte na prawie wekslowym - zapewne nie, jeśli weksel zawiera wszystkie wymagane prawem elementy, a nie ma porozumienia wekslowego. Tyle w temacie.
KJ
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Wiesz, Palestro, jestem z SIEBIE zadowolony. Od początku wydawało mi się, że właśnie (i to potwierdziłeś) "trzymasz stronę" tego mojego pracodawcy. Mam cichą nadzieję, ze tak jak dostrzegłeś niecne zamiary ludzi, którzy różne rzeczy mówią aby NIE zapłacić za weksel, tak dostrzeżesz i tych NIECNYCH REMITENTÓW, którzy przecież też sa tylko ludźmi...i znają MOC weksla...I tak na koniec, wiesz, nie uważam się za mało inteligentnego, nie mniej jestem prostolinijny,ufny,lojalny wobec pracodawcy i jeśli on podkłada mi do podpisu weksel, który ma zabezpieczyć JEGO interesy (przecież też mnie nie zna) nie zakładam, że będzie dzięki niemu chciał wg swego widzi mi się mnie "ogołocić", dlatego się te weksle podpisuje. Weksel NIE jest złodziejską instytucją-jak wcześniej napisałem-jeśli mamy do czynienia z uczciwymi ludźmi (remitentami). Gorzej jeśli trafimy na hochsztaplera...
Puenta
"Weksel NIE jest złodziejską instytucją-jak wcześniej napisałem-jeśli mamy do czynienia z uczciwymi ludźmi (remitentami). Gorzej jeśli trafimy na hochsztaplera..."
I tak Lux81 jest ze wszystkim w życiu. Pozdrawiam i powodzenia.
I tak Lux81 jest ze wszystkim w życiu. Pozdrawiam i powodzenia.
"Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?" Cyceron
Re: Puenta
Jaki finał sprawy?Palestra pisze:"Weksel NIE jest złodziejską instytucją-jak wcześniej napisałem-jeśli mamy do czynienia z uczciwymi ludźmi (remitentami). Gorzej jeśli trafimy na hochsztaplera..."
I tak Lux81 jest ze wszystkim w życiu. Pozdrawiam i powodzenia.
Życie jest zbyt krótkie aby każdy weksel przedstawiać do zapłaty przed wytoczeniem powództwa
http://www.snafinanse.pl/
http://www.snafinanse.pl/
Re: Jak walczyć (i wygrać) z bezpodstawnością wystawienia we
Finał? Dużo by opowiadać (a jest o czym !!!), ale - POZYTYWNIE ! Dla mnie pozytywnie. Jeśli chcesz poznać szczegóły - chętnie opiszę (bo warto !), ale może w korespondencji mail'owej? Mój adres: bezetek@wp.pl.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 9 gości