Weksel zgubiony przez leasingodawcę

[marcin85]

Witam,
kilka dni temu zdecydowałem się na zakup samochodu finansowany przez leasing operacyjny. 04.10 podpisałem umowę z firmą leasingową do, której był dołączony weksel in blanco. Zrobiłem wpłatę początkową i czekam na przygotowania aua przez salon. Dziś dostałem telefon od przedstawiciela firmy leasingowej, z przeprosinami z powodu zgubienia przez niego całej umowy (miała ona zostać rzekomo zniszczona w niszczarce przez pomyłkę). W związku z tym chcą podpisać nową umowę o tym samym numerze jak rozumiem z nowym wekslem. Sama kwestia nowej umowy wydaje się w porządku, niepokoi mnie jednak sprawa weksla. Przedstawiciel firmy twierdzi, że weksel był do umowy i sam jest nieważny ale czy tak jest w rzeczywistości? Czy jeśli okaże się, że jednak jakimś cudem odnajdzie się za jakiś czas nie będzie podstawą do ewentualnych roszczeń?

[Lech]

Oczywiście sam weksel, jako samoistne zobowiązanie, jest ważny i bez umowy. Zwłaszcza, jeśli był to "weksel goły", czyli np. nie wskazujący remitenta. W przypadku zniszczenia weksla firma leasingowa powinna na swój koszt weksel sądownie umorzyć.

Weksel "zaginął" w niszczarce? Może to prawda (choć może to być tylko zgrabne wytłumaczenie tego, że weksel zaginął w inny sposób, albo został sobie przywłaszczony przez pracownika, a dowiesz się o tym za 5 lat, jak jakaś nieznana firma będzie od Ciebie żądać miliona zł :), ale dopóki nie zobaczyłbym ścinek swojego weksla z niszczarki, nie mógłbym się czuć bezpiecznie :)

Jeśli zaginie weksel - http://www.remitent.pl/co-zrobic-jak-zaginie-weksel/170
Weksel goły - http://www.remitent.pl/weksel-goly-tak- ... pieru/2358
Jak negocjować treść weksla z firmą leasingową - http://www.remitent.pl/jakie-praktyki-w ... ngowe/4486

PS. Podanie nazwy firmy, która gubi weksel, a potem twierdzi, że weksel bez umowy jest nieważny - wskazane ;)

[marcin85]

Tłumaczenia są oczywiście dość dziwne " nie ma go a najprawdopodobniej został zniszczony". Pomijając już rzetelność tego przedstawiciela chcę sprawę wyjaśnić zanim podpiszę coś nowego. Niestety nigdy nie miałem do czynienia z wekslami ale z tego co pamiętam nie był on całkiem "goły" tylko ze wskazaniem na kogo itd. ale bez kwoty. Zwrócę się jutro do firmy o przesłanie wzoru takiego weksla. Nie mniej jednak przyjmując iż weksle zaginął bo dowodów zniszczenia brak, powinienem wymóc na firmie leasingowej sądowe jego umorzenie, mimo tego iż był on dołączony do konkretnej umowy, zgadza się?

[Lech]

Tak, każdy zagubiony, niezwrócony Ci weksel powinien być (tzn. jest to w Twoim interesie, a nie nakaz prawny) umorzony. W przeciwnym przypadku ryzykujesz zapłatę za taki weksel w przyszłości, jeśli w rzeczywistości nie został on zniszczony i będzie przez kogoś w "umiejętny sposób" wykorzystany.

[marcin85]

Czyli jak rozumiem firma leasingowa nie musi tego zrobić a jest to jedynie jej dobra wola? A jeśli odmówią czy ja mogę się o to ubiegać w sądzie? I czy w takim razie weksel zawsze może być zrealizowany bez umowy niezależnie od zapisów w nim zawartych? Wiem że, ciężko coś powiedzieć nie znając treści weksla , ale postaram się ją jutro zdobyć.

[Lech]

Weksel może umorzyć ten, komu zaginął (firma leasingowa). Nie znam sposobu, aby kogoś zmusić do umorzenia, jeśli nie chce tego zrobić. Na tym właśnie polega weksel, że sam w sobie jest dowodem istnienia zobowiązania. Dlatego też wystawienie komuś weksla in blanco to oznaka bardzo dużego zaufania do remitenta, i bynajmniej nie może być to uznawane za "standardową" praktykę. "Standardowo", to można komuś wystawić weksel zupełny, jeśli faktycznie chcemy się zobowiązać do zapłaty konkretnej kwoty, konkretnej osobie, w konkretnym czasie. Wówczas weksel ma zastosowanie.

Weksel in blanco to niebezpieczne wypaczenie sensu weksla.

[marcin85]

Otrzymałem wzór weksla, wygląda następująco:

WEKSEL
……………………………………...... DNIA …………………………………….…….. ROKU NA ………………………………
(miejsce wystawienia) (dzień, miesiąc, rok) (kwota cyframi)
…………………… ZŁOTYCH ……….…………………………………………. ZAPŁAC….... BEZ PROTESTU, ZA TEN
(termin płatności: dzień, miesiąc, rok)
WEKSEL WŁASNY NA ZLECENIE "tu występuje nazwa firmy" SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ
ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ Z SIEDZIBĄ W WARSZAWIE KWOTĘ ………………………………………………………….
(kwota słownie)
…………………………………………………………………………………………………………………………………………
PŁATNY W ………………………………………………….
(miejsce płatności)

Do tego jest oczywiście piękna deklaracja wekslowa. Czy wskazanie w wekslu remitenta wystarcza do tego aby sąd mógł podjąć decyzję o jego ewentualnym umorzeniu? Z drugiej zaś strony gdyby do tego nie doszło czy zapis ten zabezpiecza przed sytuacją iż zostanie wystawiony na kogoś innego gdyby jakimś cudem się odnalazł?

[Lech]

Dobrze, że jest remitent, ale i tak ryzyko pozostanie. Umorzysz ten weksel, a potem ktoś go znajdzie, sfałszuje indos, puści w obieg, a Twoim zadaniem będzie wykazanie wówczas, ze wyrok umarzający dotyczy właśnie tego weksla, a nie jakiegoś innego wystawionego na rzecz tego remitenta (kto powiedział, że wystawiasz tylko 1 weksel w życiu na rzecz tej firmy?).

Dlatego ważne jest, aby nawet weksel in blanco zawierał choć jeszcze datę wystawienia, o klauzuli "nie na zlecenie" (uniemożliwiającej dokonanie indosu) już nie wspominając.

Mam nadzieję, że kolejny weksel wystawiany przez Ciebie na rzecz tej firmy będzie wyglądał tak :)

WEKSEL
Warszawa DNIA 10 października 2012 ROKU NA ………………………………
…………………… ZŁOTYCH ……….………………………………………….

Dnia ... ... ... ... ZAPŁAC….... BEZ PROTESTU, ZA TEN KAUCYJNY
WEKSEL WŁASNY NA RZECZ "tu występuje nazwa firmy" SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ
ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ Z SIEDZIBĄ W WARSZAWIE , ALE NIE NA JEJ ZLECENIE, KWOTĘ ………………………………………………………….
(kwota słownie)
…………………………………………………………………………………………………………………………………………
PŁATNY W Warszawie
(miejsce płatności)

[marcin85]

Teraz już będę wiedział o co tu w ogóle chodzi ;) Czyli mimo wszystko powinienem dążyć do sądowego umorzenia zgubionego weksla a nie jedynie na wystawieniu jakiegoś oświadczenia przez firmę leasingową?

[Lech]

Jak najbardziej.

[marcin85]

Wiszę od 30 min na telefonie i jestem po rozmowie z dyrektorem. Twierdzą, że muszą się zastanowić jak to rozwiązać i skonsultować z prawnikiem ale, że generalnie weksel bez umowy i deklaracji wekslowej nie jest ważny bo tak to każdy by mógł sobie weksel wydrukować i podrobić mój podpis....

[Lech]

Żenua. Dno i pół metra mułu. Podaj nazwę firmy, naprawdę.

Jakie podrobienie podpisu? Podpis na wekslu jest Twój, oryginalny.

[marcin85]

Tak na tym jest mój, ale twierdzą że sam podpis na wekslu jest łątwy do podrobienia i to ma świadczyć o tym iż sam w sobie nie stanowi ewentualnych podstaw roszczenia bez umowy. Generalnie nie chcę działać pochopnie więc zaczkam jeszcze z podawaniem nazwy firmy do rozstrzygnięcia sprawy. Dziękuję za podesłane artykuły, wiele mi wyjaśniają. Narazie czekają mnie negocjację ze stadem prawników więc im więcej wiem tym lepiej. Będę pisał jak to idze ku przestrodze dla innych...

[Lech]

Tak na tym jest mój, ale twierdzą że sam podpis na wekslu jest łątwy do podrobienia i to ma świadczyć o tym iż sam w sobie nie stanowi ewentualnych podstaw roszczenia bez umowy.

Jest to nieprawda ani na gruncie prawa wekslowego, ani na gruncie elementarnej inteligencji. Skoro łatwo podrobić podpis na wekslu, to i można podrobić podpis na umowie.

A weksel jest samodzielnym dowodem istnienia zobowiązania, do którego wierzyciel nie potrzebuje dodatkowych umów.

[marcin85]

Ty to wiesz, ja się domyślam, ale dyrektorowi nie płącą za widać za czystą inteligencję tylko za bronienie interesów firmy...

Wkopałem się, a błąd pracownika firmy to tylko obnażył. Napewno dzięki temu co piszesz wiem już na czym rzecz polega i mam nadzieję że się z tego wyplątam ( a najlepiej żeby weksel faktycznie został zniszczony)

[marcin85]

Sprawa została wyjaśniona. Po rozmowie z dyrektorem zostałęm skierowany w końcu do prawnika, którym udało mi się w końcu dojść do porozumienia w sprawie umorzenia sądowego zagubionego weksla jak i zmiany formy nowego, któy mieliśmy podpisać. Do firmy jako takiej nie powinieniem mieć pretensji, ostatecznie zgodzili się na to co chciałem, jednak bez wiedzy którą zystkałem dzięki forum, nie wiedział bym czego powinienem się domagać. Pozostaje oczywiście fakt zgubienia dokumentu ale to kwestia sprzedawcy.

Tu w zasadzie kończy się wątek dotyczący prawa wekslowego ale dodam tylko, iż następnego dnia po tych wszystkich ustaleniach...odnalazła się umowa z wekslem!!! Okazało się że została u dealera samochodowego, w biurku osoby która poszłą na L4 (histora dziwna, ale razczej prawdziwa bo potwierdzana z niezależnych źródeł) Ostatecznie wymogłem korzystne zmiany w odnalezionym wekslu.
Generalnie bardzo dziękuję za pomoc, sam bym tego nie ogarnął.

[Lech]

Bardzo pouczająca historia. Jak widać zapewnienia firmy i dyrektora o zgubieniu weksla nie były zgodne z prawdą. Również widać tutaj szczególnie wyraźnie, ile znaczą "zaświadczenia o zniszczeniu weksla", które to zaświadczenie hojnie firma chciała Ci wystawić. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że rzeczywiście weksel "zawieruszył się w szufladzie", bo w sumie nie można wykluczyć, że była to choćby oddolna inicjatywa jakiegoś nieuczciwego pracownika, który być może chciał wykorzystać weksel za jakiś czas - sobie prywatnie. I być może Twoja zawierucha spowodowała, że stwierdził, iż lepiej będzie, jeśli weksel się jednak odnajdzie :)