Jako że współpracuję z firmą zajmującą się zakupem wierzytelności, przez moje maile i oczy przechodzą czasem ciekawe weksle, których posiadacze chcieliby „coś” z nimi zrobić.
Pierwszą rzeczą, która przychodzi wierzycielowi do głowy, to sprzedaż wierzytelności. Jest ona jednak zazwyczaj najmniej dla niego opłacalna finansowo (jeśli w ogóle ktoś będzie zainteresowany jej zakupem).
Ale nie o tym chciałem.
Przedstawię poniżej weksel, który został wypełniony na urzędowym blankiecie w sposób trochę niefortunny. Jak widać, w miejscu, gdzie zwykle umieszcza się datę płatności, ktoś umieścił sumę weksla.
Zasadniczo nie jest to coś złego, może wczytując się w treść samego weksla, wychodzi trochę pokraczne zdanie, ale formalnie poprawne.
Gorzej, że z rozmowy z wierzycielem wynikało, że miał to być weksel in blanco, w którym data płatności będzie uzupełniona. Z treści wynika jednak, że jest to weksel zupełny, w którym nie podano daty płatności. W związku z tym ten konkretny weksel, jako weksel płatny za okazaniem, przedawnił się już w 2008r. A szkoda, gdyby nie ten fakt, mogło by być to całkiem ciekawe zlecenie.
A co z możliwością dochodzenia roszczeń z bezpodstawnego wzbogacenia?
Fakt, to kolejne 3 lata. Czyli w tym przypadku przedawnione 3 sierpnia 2011r.
Przy czym należy wówczas wykazać, że do wzbogacenia doszło. I nie jest to zazwyczaj kwota weksla, tylko mniej: http://www.remitent.pl/na-podstawie-nieslusznego-wzbogacenia-otrzymasz-mniej-niz-kwote-weksla/552
Czasami udaje się jednak dostać kwotę z weksla. Miałem taką sprawę, w której przejęliśmy obsługę firmy leasingowej z całym dobrodziejstwem inwentarza m.in. już wypełnionymi i przedawnionymi wekslami, które nigdy nie trafiły do sądu, bo poprzedni pełnomocnik średnio na tym panował (sic!). W tym przypadku wzbogaceniem pozwanego była wartość kwot leasingowych, których nie musiał zapłacić (przedawniły się jeszcze wcześniej). Sąd był zaskoczony roszczeniem – wiedza o bezpodstawnym wzbogaceniu w takiej sytuacji nie jest powszechna – ale powództwo uwzględnił :)
Po czym wnosisz, że sąd był zaskoczony roszczeniem? :)
Z rozmowy z sędzią, który stwierdził, że pierwszy raz ma z taką sprawą do czynienia i nie wiedział wcześniej o takich możliwościach (drugiej strony nie było na sali) :)
@Pjaj: jak to pisał dr Bucior na blogu Błażeja o prawnikach, co szkolą się na swoich klientach, tak i sędziowie się szkolą na swoich C, Cupr itp. :)
Zaznaczam, że moja uwaga o „uczeniu się prawników na swoich klientach” nie miała charakteru ironicznego – chodziło mi o wskazanie na naturalny proces zdobywania wiedzy i doświadczenia, który dotyczy chyba każdego prawnika.
Witam
proszę o pomoc w wyjaśnieniu następującej sprawy: w 2000 roku został popisany weksel na kwotę 3600,00 , w 11/2003 został wydany nakaz sądowy z klauzulą wykonalności 01/2004. w m-cu 02/2014 otrzymałam wezwanie od komornika, proszę o informację czy roszczenie uległo przedawnieniu, a jeżeli nie to czy po wpłaceniu należności głównej jest szansa na anulowanie naliczonych odsetek które przerosły należność główną,
@Teresa – nie wiem, nie podałaś istotnych informacji. Tytuł wykonawczy przedawnia się w ciągu 10 lat od jego prawomocności (klauzula może być nadana później), i w tym czasie należy złożyć wniosek do komornika (nie napisałaś, kiedy wierzyciel to zrobił). Nadto w międzyczasie być może doszło do przerwania biegu przedawnienia.
A gdyby datę płatności wskazać w ostatniej linijce? Np. „Płatny 7 marca 2013 r.”.
@Zatem – można by tak sfałszować weksel, fakt.
Dlaczego sfałszować? Podobno wolą wystawcy było wystawić weksel in blanco, w którym data płatności będzie uzupełniona.
A było? Nie sądzę – dokładnie zajął pole, w którym taka data zwyczajowo się znajduje.