Weksel jest papierem cennym. Ustanawia zobowiązanie bezwarunkowe, niezależne od jakiegokolwiek zdarzenia. Ustala dług pieniężny, ściśle określony co do sumy. Zawiera abstrakcyjną obietnicę zapłaty. Obietnicę jednostronną w której wierzyciel ma jedynie prawa, a nie obowiązki. Jest przeważnie papierem obiegowym na zlecenie. Musi zadość czynić pewnym warunkom formalnym, a przede wszystkim zawierać wzmiankę, iż jest wekslem. Zobowiązuje ‘wekslowo’ wszystkie osoby, które się na nim podpiszą.

Przeprosiny

Nie ma to jak w pewien piątkowy poranek znaleźć w skrzynce maila od rozeźlonego adwokata:

Szanowny Panie,
W związku z zamieszczeniem przez Pana na podstronie internetowej https://www.remitent.pl/jak-moga-wygladac-weksle-w-ruchu-palikota/3627 fraz kluczowych „Tomasz Ś[cenzura] weksel”, które po wpisaniu w wyszukiwarkę Google.pl powodują wyświetlenie się ww. podstrony na 2. miejscu w wynikach wyszukiwania, niniejszym wzywam do:
1) usunięcia ww. wyrażeń kluczowych,
2) zapłaty kwoty 10.000 złotych na moją rzecz w związku z naruszeniem przez Pana moich dóbr osobistych; pieniądze proszę przekazać przekazem pocztowym na adres mojej kancelarii,
3) opublikowania przeprosin na portalu „remitent.pl” o następującej treści:
„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu naruszenia przeze mnie dóbr osobistych adwokata Tomasza Święcha, którego imię i nazwisko w sposób bezprawny, godzący w jego dobre imię wykorzystałem przy pozycjonowaniu swojej strony internetowej oraz zapewniam, że powyższa sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy [poniżej podpis: Lech Malinowski]”.

Informuję, że wykorzystanie moich danych osobowych w sposób bezprawny, i zamieszczeniu ich obok wyrażeń takich jak „szustwa wekslwe bank millenium”, czy „deklaracja wekslowa niewazność” w sposób rażący podważa mój profesjonalizm – narusza moje dobra osobiste. Ponadto, nie wyraziłem zgody, aby wykorzystywał Pan moje dane osobowe do pozycjonowania swojej strony internetowej.

W mojej ocenie Pana działanie stanowi czyn nieuczciwej konkurencji oraz może wypełniać znamiona przestępstw z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz Kodeksu karnego.

W wypadku niezastosowania się do niniejszego wezwania do końca dnia dzisiejszego (tj. 18 stycznia 2013 r.) podejmę stosowne kroki prawne w celu ochrony swoich praw.

Z poważaniem,
Tomasz Ś[…]
adwokat

Ostro. Potrafi popsuć humor na wiele minut :) Ale czy słusznie? Moi zaufani prawnicy twierdzą, że nie.

A o co dokładnie chodzi?

Pod większością wpisów blogowy skrypt umieszcza listę fraz, po których internauci trafiają na dany post z wyszukiwarki google. Wtyczka nazywa się SEO SearchTerms Tagging 2 i skądinąd ją polecam. Pech chciał, że pozornie niewinny wpis o wekslach w Ruchu Palikota, był odnajdywany przez internautów w google pod hasłem „Tomasz Ś[…] weksel” oraz po innych frazach, takich jak „oszustwa wekslowe bank Millennium” i podobne – tak jak na załączonym screenie:

Na moje oko skrypt działa całkowicie poprawnie i bezpiecznie. Czy ktoś mógłby podejrzewać na podstawie powyższego screena, że Tomasz Ś. ma coś wspólnego z oszustwami wekslowymi? Czy z faktu, że nazwisko adwokata pojawia się na tej samej stronie, ale niepowiązane w żaden logiczny sposób, co fraza „deklaracja wekslowa nieważność” stanowi jakąś ujmę dla adwokata?

A jednak:

Jestem wyczulony na takie rzeczy ze względu na artykuł gazety wyborczej, napisany na temat mojego klienta w sposób nierzetelny, w którym pojawia się moje nazwisko. Z uwagi na to, że w swojej praktyce zajmuje się dość intensywnie wekslami, artykuł ten psuje mi opinię na rynku, a moi klienci zadają mi pytania na ten temat. Odnośnie Pana bloga i moich zwiazkow z bankiem millenium (takowych nie ma) również otrzymalem pytania w dodatku zadane w 'negatywny’ sposób. Dlatego byłem zmuszony zareagować.

Faktycznie, Gazeta Wyborcza opisując sprawę prawdopodobnie niewłaściwego puszczenia w obieg weksli in blanco uczniów pewnej szkoły, wymieniła nazwisko Ś.. Oczywiście pełnomocnik nie odpowiada za działania swojego mandanta, i nie mam żadnych podstaw podejrzewać, że pan Ś. doradzał swojemu klientowi, jak, popełnić przestępstwo, wypełniając weksle na nienależne kwoty i jak na ich podstawie dojść roszczenia (i że w ogóle takie przestępstwo tutaj zachodzi), ale też trudno oczekiwać, że biorąc udział w takim zamieszaniu, wszystko odbędzie się w tajemnicy i bez żadnych niewygodnych dla powoda głosów.

A co do cytowanego na początku wezwania, mam wrażenie, że pan adwokat zaczął sprawę od najgorszego z możliwych sposobów.

Comments

  1. Kolega mecenas się nieźle ośmieszył.

  2. No cóż, pewna doza bezceremonialności i dezynwoltury jest pomocna w zawodzie, ale tutaj odnosi efekt zgoła odwrotny, szczególnie to żądanie zapłaty 10 000 złotych na konto kancelarii.

    Można domniemywać, że teraz nazwisko pana mecenasa będzie się pozycjonować znacznie lepiej, aczkolwiek w mało pożądanym przez Niego kontekście ;-)

  3. Hehe… ano, tak to już, panie, jest z temi internetami…

  4. @Prawo i Ubezpieczenia właśnie nie na konto, a przekazem pocztowym, to też bardzo ciekawe…

  5. Że tak powiem troche nie po etycznemu prawniczemu, mógł się Pan mecenas wysilić na sporządzenie pisma w formie papierowej, bardzo lubie jak ktoś swoje wypowiedzi wieńczy własnym podpisem, ot tak forma potwierdzenia odpowiedzialności za własne słowa,

  6. @P. Marcin- faktycznie, to aż nieprawdopodobne :D

  7. @Prawo i Ubezpieczenia – Ten mail (właśnie, mail a nie pismo, jak to p. Jacek zauważył) jest zresztą tak dziwny, że nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś się podszył pod pana mecenasa. Ponadto nie lubuję się w teoriach spiskowych, ale korzystanie w tej sytuacji z przekazu trochę zalatuje niechęcią pozostawiania śladu w systemach bankowych.

  8. Strach się bać i cokolwiek na blogu pisać, czy więcej… korzystać z gotowych skryptów (wtyczek). Może w takim razie warto takie żądanie wysłać do autora skryptu albo do Google Inc.?

  9. Zachowanie tegoż adwokata nie znajduje mej aprobaty, co więcej prywatnie mam o tego typu wezwaniach dosyć… hm.. no może jednak nie będę pisał bo urażony mecenas poda mnie pod sąd kapturowy, rzecznika dyscyplinarnego, wniesie skargę do Dalaj Lamy czy Ban Ki-Moona, względnie będę infamisem w jego środowisku zawodowym :-)

  10. Niewiarygodne. Aż się nie chce wierzyć, że to napisał adwokat. Może Lechu odpisz mu na maila podając dane Googla?

  11. A jaka nadinterpretacja czynu nieuczciwej konkurencji :D

  12. Swoją drogą jeśli to rzekomo czyn nieuczciwej konkurencji, to tym bardziej płatność nie powinna się odbywać się poprzez przekaz pocztowy – byłoby to na bakier z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej. Skoro zawinionym miałby tu być konkurent (a zatem przedsiębiorca), a nie po prostu osoba fizyczna, zgodnie z u.s.d.g. między przedsiębiorcami rozliczenia muszą się odbywać z użyciem rachunku. Może teraz z kolei ja nadinterpretuję :)

  13. Panie Lechu, sprawa ucichła?

  14. Tak, nic więcej nie było.

Speak Your Mind

*