Dzisiejszy wpis będzie pomocny dla wszystkich właścicieli niewielkich biznesów – sklepów, straganów, punktów usługowych, czy nawet barów, restauracji, stacji benzynowych itp.
Sprzedaż na zeszyt jest nielegalna – straszy Łukasz Piechowiak z bankier.pl. Po wczytaniu się w treść możemy jednak się uspokoić – tytuł jest tyko lepem na czytelników. W rzeczywistości autorowi chodzi o to, że nawet sprzedając „na zeszyt” (czyli „na kredyt”), powinniśmy już w momencie sprzedaży nabijać sumę na kasę fiskalną. Tutaj sprawa jest bezdyskusyjna – analogicznie jak w obrocie gospodarczym z wystawieniem faktury i odprowadzeniem podatków, pomimo nieotrzymaniem zapłaty od kontrahenta.
Weksel natomiast jest idealnym sposobem na zabezpieczenie roszczenia przedsiębiorcy wobec jego prywatnych klientów, zwanych konsumentami. Temat znam od środka, ponieważ przez kilka lat współprowadziłem biznes, w którym były dokonywane sprzedaże „na zeszyt”.
Nie płacą wszyscy
Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę powiedzieć, że każdy klient w końcu nie zapłaci za swój dług. Jeden po miesiącu, a drugi po kilku latach współpracy. Czy prowadzisz sklep, czy bar, czy zakład naprawy kapeluszy, nigdy nie masz klientów danych w nieskończoność, zmieniają się, przychodzą nowi, starzy przestają przychodzić. Klient, posiadając u ciebie dług, ma dodatkową motywację, aby zmienić cię na twoją konkurencję, przez co tracisz dwukrotnie – klienta, który mógłby dalej u ciebie kupować, i dotychczasową wierzytelność, jeśli w odpowiedni sposób jej nie zabezpieczyłeś.
Zalety sprzedaży „na weksel”
Zastosowanie dobrych metod na zabezpieczenie twoich wierzytelności, spowoduje iż:
– będziesz chętniej sprzedawał „na kredyt”, przez co będziesz miał więcej klientów
– będziesz mniej nerwowo podchodził do opóźnionych spłat, przez co klienci-dłużnicy będą chętniej do ciebie przychodzić pomimo posiadanego zadłużenia
– nie będziesz tracił klientów i wierzytelności z tego powodu, iż dłużnik, w celu uniknięcia zapłaty, przestanie do ciebie przychodzić, ponieważ będzie wiedział, że będziesz mógł skutecznie od niego dojść roszczenia (po kilku nierzetelnych dłużnikach taka plotka szybko rozniesie się po okolicy).
W sprzedaży „na zeszyt” najważniejsze jest to, aby wyrzucić zeszyt. System zeszytowy nadaje się tylko dla analfabetów ekonomicznych. Nie jest wygodny ani dla klienta (nie wie, co jest zapisane w zeszycie i na jakiej podstawie), jak i dla sprzedawcy (nieprzydatny pod względem dowodowym).
Zadowolenie sprzedawcy i klienta
Zastosowanie odpowiedniego weksla umożliwia pogodzenie interesów przedsiębiorcy i jego klienta. Kupujący „na kredyt” może przy każdej transakcji wystawiać weksel własny na sumę odpowiadającą sumie zakupu. Sprzedawca powinien mieć już przygotowane druczki weksla (z datą wystawienia, oznaczeniem siebie jako remitenta, określeniem terminu płatności), gdzie wpisywana będzie tylko kwota, a klient będzie składał swój podpis.
Weksel taki może być trzymany w kasie, w sejfie, czy w innym miejscu, gdzie trzymane są pieniądze.
Po spłacie przez klienta jednego lub wielu weksli z danego okresu, są one mu zwracane.
Opisany powyżej system został przeze mnie przetestowany w praktyce. Oceniam go bardzo dobrze. W niewielkim biznesie (ówczesne utargi wynosiły kilkaset złotych dziennie) zostało uratowanych (czyli odzyskanych tylko dzięki wekslom) kilka tysięcy złotych rocznie.
Uważaj na kredyt konsumencki
Jeśli wartość „pożyczki” nie przekracza 255 550 zł (czyli – w naszych przypadkach – zawsze), będzie ona mogła być uznana za kredyt konsumencki, a tym samym zabezpieczający ją weksel powinien być wystawiony nie na zlecenie. Za złamanie tej reguły grozi odpowiedzialność z art. 138c kodeksu wykroczeń.
Aby kredyt nie był uznany za kredyt konsumencki konsument nie może być zobowiązany do zapłaty oprocentowania ani innych kosztów związanych z udzieleniem lub spłatą kredytu konsumenckiego (art. 3 ustawy o kredycie konsumenckim).
Jeśli zatem przyjując zapłatę wekslem nie doliczasz do niej żadnych dodatkowych opłat, możesz przyjąć również „weksel na zlecenie”.
Czy można sprzedawać alkohol na kredyt?
Temat jest dość skomplikowany. Moje subiektywne zdanie na ten temat przedstawię w jednym z kolejnych wpisów.
(wpis jest już tutaj).
Z ciekawości, bo nie spotkałem się jeszcze w praktyce z korzystaniem z weksli w przypadku drobnych umów – jak wyglądało stanowisko klientów, były duże opory przed podpisywaniem weksli? Często konieczne było chodzenie do sądów?
Pozdrawiam
1. To był biznes oparty na stałych klientach, którzy zazwyczaj mieli zadłużenia na kilkaset zł miesięcznie, i to głównie im zależało na tym, aby taki „kredyt” dostać, dlatego też oporów przed podpisywaniem czegoś nie było.
2. Sądy były sporadyczne, bardziej to działało psychologicznie. Przede wszystkim nie było już tak, że ktoś przestawał przychodzić i nie spłacał, bo szybko się wieść rozeszła, że to niewiele daje. A jak już faktycznie ktoś przestawał u nas kupować, to można było normalnie do niego iść i pogadać o spłacie, a nie, tak jak wcześniej, że widywało się gdzieś potem starych dłużników i można było tylko poprzeklinać w myślach, że nic się nie da zrobić, siłą przecież nie będziemy im pieniędzy wydzierać.
czy można by było bardziej wyjaśnić kwestię ostatniego działu bo jest dość nie jasny dla mnie. żeby weksel nie był uznany za kredyt konsumencki to nie mogę w nim żądać odsetek?
np klauzula: z odsetkami 10%
i klauzula nie na zlecenie czyli że go nie można indosować?
Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, za kredyt konsumencki uważa się między innymi „umowę o odroczeniu konsumentowi terminu spełnienia świadczenia pieniężnego”, czy „umowę, na mocy której świadczenie pieniężne konsumenta ma zostać spełnione później niż świadczenie kredytodawcy”, jak również „umowę pożyczki”, która spełnia warunki:
– udzielany przez przedsiębiorcę w ramach jego działalności na rzecz konsumenta
– nie przekraczającą 80 000zł
Jednakże kredytem konsumenckim NIE jest umowa:
– „na mocy której konsument nie jest zobowiązany do zapłaty oprocentowania ani innych kosztów związanych z udzieleniem lub spłatą kredytu konsumenckiego”
Jeśli zatem sprzedajemy coś konsumentowi za 100zł i za to wystawia nam weksel na 100zł, możemy zastosować weksel na zlecenie.
Jeśli natomiast wystawia nam weksel na więcej, albo na wekslu płatnym za okazaniem mamy klauzulę odsetek, wówczas weksel powinien być „nie na zlecenie”, czyli właśnie z zakazem indosów.
kodeks wykroczeń 138c:
§ 3. Kto przyjmuje od konsumenta weksel lub czek niezawierający klauzuli nie na zlecenie w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z umowy o kredyt konsumencki, podlega karze grzywny.
jak to się będzie miało do pakietowania weksli.
np. Kolega pożycza ode mnie 10000 na 10 mies i wystawia mi 10 weksli z klauzulą „na zlecenie” na kwotę 1150 zł każdy (dyskonto). Płatne kolejno do 10teg każdego miesiąca. Czy to będzie to wykroczenie podlegające z tytułu kredytu konsumenckiego?
A pożyczasz mu jako „kolega” czy jako przedsiębiorca?
jako przedsiębiorca. a ma to jakieś znaczenie? jest jakaś różnica?
Jest to różnica, ponieważ kredyt konsumencki, zgodni z wyżej zacytowanym przepisem, to m. in. umowa pożyczki udzielana przez przedsiębiorcę w ramach jego działalności na rzecz konsumenta
Więc jak to będzie gdy pożyczę mu jako przedsiębiorca?
Przepisy zostały podane, nic więcej nie wymyślę :)
czy zakup weksla jako papieru wartosciowego z dyskontem podlega ustawie o kredycie konsumenckim
@bartosz: kredyt konsumencki to nie moja specjalność, nie podejmuję się tutaj na blogu rozstrzygnąć tego zagadnienia :)